Zanim stał się najbardziej wpływowym gitarzystą wszech czasów, Jimi Hendrix grał z kilkoma artystami, wśród których najważniejszym był Little Richard. Maurice James, później znany jako Hendrix dołączył do zespołu Richarda w 1965 roku i od początku między nimi iskrzyło. Talenty wokalisty i gitarzysty były na kursie kolizyjnym i taką historię chcemy właśnie dzisiaj przypomnieć.
Według świadków tamtych wydarzeń, Little Richard i Jimi Hendrix nieustannie kłócili się o różne rzeczy, o garderobę, czy o zachowania na scenie, co ostatecznie spowodowało, że Jimi został wyrzucony ze składu akompaniującego Richardowi. W wywiadzie dla Music Radar w 2012 roku Graham Nash wspominał, że kiedy był jeszcze członkiem The Hollies widział Little Richarda i Jimiego Hendrixa bijących się po koncercie.
Graham Nash: „Po raz pierwszy spotkałem Jimiego w 1965 roku. Był wtedy w zespole Little Richarda. To było w Paramount Theatre w Nowym Jorku, podczas wielkanocnego pokazu Soupy Salesa. Opowiem wam historię z mojej książki: Kiedy po raz pierwszy przyjechaliśmy do Ameryki, poszliśmy do Paramount Theatre, gdzie był koncert, i myśleliśmy, że zrobimy nasz set – 45 minut dynamitu. 'Które dwie piosenki gracie?’, zapytano nas. Pomyśleliśmy: 'Co? Dwie piosenki?’ Na rozpisce było 12 innych zespołów, pięć koncertów dziennie – dwie piosenki. Więc to był dla nas szok.”
„Little Richard zamykał show, a my obserwowaliśmy go z boku sceny. Pewnej nocy usłyszałem kłótnię, zanim weszli na scenę: 'Nigdy więcej tego, do cholery, nie rób! Jestem Little Richard, król rock’n’rolla, pieprzony kolesiu! Przestań grać na swojej pieprzonej gitarze za swoją pieprzoną głową!’ I krzyczał na Jimiego. To była ta kłótnia, zanim wjechali windą na górę. Gdy szli na scenę było ich coraz słabiej słychać, ale nadal można było usłyszeć, jak się kłócą. Teraz to słyszę. To był Jimi. Było oczywiste, że był utalentowanym facetem.”
Nigdy więcej tego, do cholery, nie rób! Jestem Little Richard, król rock’n’rolla, pieprzony kolesiu! Przestań grać na swojej pieprzonej gitarze za swoją pieprzoną głową!
Jak wspomina serwis rockandrollgarage.com, w filmie dokumentalnym o Hendrixie (z 1973 roku) Little Richard mówił o Jimim: „Był gwiazdą. Kiedy go dostałem, był gwiazdą. Jimi Hendrix potrafił zagrać tego właściwego Rock and Rolla, a kiedy ja śpiewałem 'Uh Uh Uh’, on po prostu szalał. Potrafił sprawić, że mój duży palec u stopy wystrzeliwał mi z buta – robił to tak dobrze. I wytrwałość Jimiego Hendrixa, aby iść jeszcze dalej… nie miał z tym problemu, że wyglądał dziwacznie, podobnie jak u mnie – też mnie to nie obchodziło, ponieważ robiłem to przed nim i wiedziałem, że kiedy mnie zobaczył, dałem mu pewność siebie i wielką nagrodę. Miałem mu coś do powiedzenia, a nigdy tego nie zrobiłem, więc teraz muszę to zrobić i dać mu znać, że wiedziałem, że mu się uda!”
Był gwiazdą. Kiedy go dostałem, był gwiazdą. Jimi Hendrix potrafił zagrać tego właściwego Rock and Rolla, a kiedy śpiewałem 'Uh Uh Uh’, on po prostu szalał. (…) Miałem mu coś do powiedzenia, a nigdy tego nie zrobiłem, więc teraz muszę to zrobić i dać mu znać, że wiedziałem, że mu się uda!