Frontman zespołu Behemoth, Nergal, odpalił właśnie kampanię crowdfundingową, aby pomóc polskim artystom, w tym jemu samemu, oskarżonym o obrazę uczuć religijnych. Akcja odbiła się szerokim echem w całym muzycznym świecie ponieważ napisały o niej największe serwisy muzyczne i gitarowe.
O co chodzi i od czego się zaczęło? Jak wiadomo sceniczne środki wyrazu, stosowane przez Nergala mają ewidentnie antychrześcijański wydźwięk, a jego krucjata przeciwko najpopularniejszemu wyznaniu na świecie, toczy się od wielu lat. Wszystko odbywałoby się w ramach gwarantowanej wolności słowa, gdyby nie jeden przepis obowiązujący w polskim prawie – chodzi oczywiście o „obrazę uczuć religijnych”.
Ostatnie zderzenie Nergala z polskim prawem miało miejsce już w 2021 r w związku ze zdjęciem opublikowanym w mediach społecznościowych, na którym depcze on obraz Matki Boskiej. Wcześniej Nergal został postawiony przed sądem RP za podarcie na scenie Biblii. Według oskarżycieli, te zachowania Nergala idą o jeden most za daleko i znieważają osoby wierzące.
Środki zgromadzone dzięki kampanii Nergala trafią na fundusz Ordo Blasfemia, który ma pokryć koszty obrony i procesów sądowych osób, które „obraziły uczucia religijne”, zgodnie ze słynnym paragrafem 196 polskiego Kodeksu Karnego.

Oświadczenie Nergala brzmi:
„Nazywam się Nergal i jestem artystą z Polski. Od ponad dziesięciu lat spotykam się z licznymi próbami trwałego zniszczenia mojej kariery na podstawie oskarżenia, że skrzywdziłem „uczucia religijne”. Brzmi to absurdalnie i zapewniam, że tak właśnie jest”
Nazywam się Nergal i jestem artystą z Polski. Od ponad dziesięciu lat spotykam się z licznymi próbami trwałego zniszczenia mojej kariery na podstawie oskarżenia, że skrzywdziłem „uczucia religijne”. Brzmi to absurdalnie i zapewniam, że tak właśnie jest
„Wielu polskich artystów, łącznie ze mną, zostało wciągniętych do sal sądowych, na nasz własny koszt, by bronić się przed bezsensownym paragrafem o bluźnierstwie, uchwalonym przez słabych polityków. Ich intencją jest cenzurowanie każdego, kto nie przestrzega archaicznych praw religijnych naszego kraju. Nadszedł czas, by polscy artyści stawili opór – dołącz do nas w Ordo Blasfemia.”
„Twoja darowizna pomoże sfinansować wyzwanie prawne, mające na celu zdławienie istniejących i nadchodzących niesłusznych procesów. Pomóż nam osiągnąć cel, abyśmy mogli rozpowszechniać materiały wśród innych artystów stojących przed własnymi wyzwaniami prawnymi.”
