Nie da się jednoznacznie stwierdzić, który zespół zapoczątkował styl nu-metal. Gitarzysta Korn, Brian „Head” Welch rozmawiał ostatnio w Metal Hammerze o tym, że to jego zespołowi przypisywane jest stworzenie tego nurtu. A wszystko na zachętę, przed wydaniem nowej płyty Korn „Requiem”.
Brian „Head” Welch mówi o tym wszystkim z perspektywy czasu: „Jesteśmy dumni, że jesteśmy postrzegani jako starszyzna tej sceny. Kiedy jesteś w zespole, chcesz decydować, chcesz być odpowiedzialny za swój branding, a to ktoś inny nam go nadał. Uważaliśmy, że to nie jest fajne. Nie spodobało nam się to”.
„Ale nu metal – kochaj go lub nienawidź – a także Korn, przetrwały próbę czasu. I teraz jesteśmy bardzo wdzięczni, że możemy być postrzegani jako pomysłodawcy, i że zapoczątkowaliśmy coś, co wciąż rozbrzmiewało przez te wszystkie dekady, a ludzie wciąż to lubią.”
Nu metal – kochaj go lub nienawidź – a także Korn, przetrwały próbę czasu. I teraz jesteśmy bardzo wdzięczni, że możemy być postrzegani jako pomysłodawcy, i że zapoczątkowaliśmy coś, co rozbrzmiewało przez te wszystkie dekady, a ludzie wciąż to lubią
„Head” kontynuował: „Era nu-metalu to był fajny czas. Powiem ci coś. Wiesz, tego typu występy… nie było nudnych występów. Ludzie mogą mówić co chcą o nu metalu, czy czymkolwiek innym, ale przychodząc na koncert Korna, zobaczysz energię, zobaczysz imprezę i to będzie czas zabawy. Nawet teraz, gdy jesteśmy starsi, to nadal każdy nasz koncert to jest po prostu pęd. Kochamy naszych fanów, kochamy tę energię i jesteśmy wdzięczni za to, co razem stworzyliśmy.”
Era nu-metalu to był fajny czas. Powiem ci coś. Wiesz, tego typu występy… nie było nudnych występów. Ludzie mogą mówić co chcą o nu metalu, czy czymkolwiek innym, ale przychodząc na koncert Korna, zobaczysz energię, zobaczysz imprezę i to będzie czas zabawy
A wracając do bieżących tematów, przypominamy, że Korn opublikował właśnie nowy utwór „Forgotten”, który stanowi drugi singiel z „Requiem”, czyli zapowiadanego 14. studyjnego albumy z premierą zapowiadaną na 4 lutego 2022.
W tym samym wywiadzie Head powiedział o tym kawałku: „Myślę, że to świetne rozpoczęcie płyty. Ten utwór przypomina mi o samym wejściu do studia i rozpoczęciu całej tej płyty. Przenosi mnie w przeszłość. Teksty Jonathana są niesamowite, uwielbiam otwierający riff… Naprawdę kocham to, w jakim kierunku poszła ta piosenka.”