Były gitarzysta Kiss, Bruce Kulick, poruszył w niedawnym wywiadzie ważny i zawsze aktualny temat. Poradził mianowicie młodszym gitarzystom, co mogliby robić lepiej i podał kilka przykładów, jak niektórzy gitarzyści nadają swojej grze własny, unikalny charakter.
Bruce Kulick jako członek zespołu KISS w latach 1984–1996, przyczynił się do powstania albumów takich jak Asylum, Crazy Nights, Hot in the Shade czy Revenge. Jego gra doskonale wpisywała się w ewolucję brzmienia zespołu w latach 80. i 90. Kulick potrafił łączyć elementy hard rocka, heavy metalu i bardziej komercyjnego rocka, co czyniło go uniwersalnym muzykiem, idealnie spełniającym wymagania KISS. Jego wkład w twórczość KISS był tym bardziej ceniony, bo przypadł w erze, kiedy zespół porzucił swoje charakterystyczne makijaże, koncentrując się na muzyce.
Po opuszczeniu KISS, Kulick kontynuował swoją muzyczną karierę jako gitarzysta sesyjny i solowy, wydając kilka dobrze przyjętych albumów instrumentalnych, takich jak Audio Dog, Transformer i BK3. Był także członkiem zespołu Grand Funk Railroad, w którym od 2000 roku pełni rolę gitarzysty, grając zarówno klasyczne utwory zespołu, jak i wnosząc swoje unikalne brzmienie. Kulick współpracował z wieloma artystami, takimi jak Meat Loaf, Michael Bolton czy Billy Squier, co dodatkowo podkreśla jego szerokie horyzonty muzyczne.
Podczas wspomnianego wywiadu dla AM/FM Magazine Kulick, który ma teraz 71 lat, powiedział (spisane przez Ultimate Guitar):
„Byłem w swojej najlepszej formie sportowej, kiedy miałem około 30 łat, a kiedy mam 70 lat, nie jest już tak łatwo. Więc muszę to również wziąć pod uwagę. Myślę, że ludzie, którzy są teraz młodzi i mają oczywiście niesamowitą koordynację mięśni i wszystko inne, naprawdę będą z tego korzyść.”
Pamiętaj, że najpierw musisz dobrze chodzić, zanim zaczniesz biegać. Nie znoszę, gdy widzę ludzi, którzy próbują po prostu przelecieć przez coś na szybkiego
„Myślę, że wielu gitarzystów nie zwraca wystarczającej uwagi na vibrato lub frazowanie. A ja zawsze byłem dumny z tego, że studiowałem takich ludzi jak Eric Clapton, Jimi Hendrix, Jeff Beck i Jimmy Page, a czasami miejsca, gdzie nie grasz, są równie ważne, jak te gdzie grasz. Teraz, jeśli podziwiają mnie lub Eddiego Van Halena, muszą wiedzieć, że wszyscy w pewnym sensie przejęliśmy nasze 'słownictwo’ od niektórych z tych gości, których właśnie wymieniłem”.
Kulick podkreślił także, że Eddie Van Halen jest doskonałym tego przykładem:
„Widziałem wideo, na którym Eddie Van Halen na początku, kiedy zaczynali, udziela wywiadu za kulisami i gra 'Crossroads’ Cream dla osoby przeprowadzającej wywiad. I nadal brzmiał jak Eddie Van Halen, ale grał nuta po nucie i zachował całą frazę muzyczną Claptona z wibrato, które było trochę hybrydą między Erikiem i Eddiem.”
Zwracam uwagę na ludzi, którzy grają, nie zwracając uwagi na te kluczowe elementy. W opozycji do tych muzyków, którzy poruszają ludzi emocjonalnie, ponieważ to, co grali, było bardzo emocjonalne