Jared James Nichols od lat inspiruje gitarzystów na całym świecie swoim bezkompromisowym stylem gry, charakterystycznym brzmieniem i pasją do klasycznego rocka oraz bluesa. Jego podejście do gitary — bez użycia kostki, za to z ogromną ekspresją i feelingiem — sprawia, że trudno go pomylić z kimkolwiek innym. Ostatnio artysta podzielił się z fanami jedną, szczególnie ważną radą skierowaną do młodszych gitarzystów, którzy zazwyczaj pragną grać więcej i szybciej.
Zdajemy sobie sprawę, że chyba każdy z gitarzystów musi przejść przez etap „zagram to szybciej niż inni”, ale w większości przypadków ta droga w dłuższej perspektywie, prowadzi do nikąd. Podczas niedawnego wywiadu na youtube’owym kanale „Music is Win” Jared James Nichols zasugerował, że większość gitarzystów powinna bardziej skupić się na swoim groove (spisane przez Ultimate Guitar):
Jako gitarzyści zawsze staramy się być trochę szybsi i trochę wszystkiego bardziej… A czasami tym, nad czym naprawdę musimy pracować i czego naprawdę powinniśmy być świadomi, jest groove – rytm riffu
Wspominając swoje doświadczenia z trasy z Zakkiem Wylde, Nichols zauważył natomiast, że to nastawienie i energia w dużym stopniu kupuje publiczność:
„Kiedy zaczynałem trasy koncertowe, jedną z moich pierwszych dużych tras była trasa z Black Label Society. A Zakk jest niesamowity. Zostałem poproszony o światową trasę koncertową. W wielu miejscach, w których graliśmy, ludzie byli zagorzałymi fanami metalu. Byliśmy na całym świecie, byliśmy w całej Europie, Kanadzie, Ameryce, wszędzie. I zostaliśmy zaproszeni na ta wszystkie festiwale metalowe.”
„Więc wyobraź sobie, że gram na czeskim festiwalu metalowym. Przyjeżdżamy i są tam ludzie, którzy naprawdę siedzą w corps painting, a ja myślę sobie: 'Jak mamy tu zagrać?’
Jedną rzeczą, którą zauważyłem podczas całej tej trasy, przebywania w tych pokojach i konieczności uwiarygadniania siebie w dziwny sposób w tym metalowym tłumie, jest to, że wszystko było kwestią twojego nastawienia. Wszystko było kwestią energii
„Kiedy wyszliśmy tam i po swojemu dołożyliśmy do pieca, publiczność powiedziała: 'O, Tak!’. Widziałem tych ludzi, którzy są hardcore’owymi metalowcami i oni mówili: 'Tak!’. To pokazało mi, że wszystko pochodzi z tego samego miejsca. Chodzi o nastawienie”.