W najnowszym wywiadzie dla serwisu Loudwire, Kiko przyznał szczerze, że chociaż nie myśli o tym, co powie Dave Mustaine, gdy pisze riffy dla Megadeth, to i tak czuje niepokój, gdy przychodzi czas na pokazanie mu wymyślonych przez siebie rzeczy.
Kiko gra w Megadeth od 2015 roku, kiedy to zastąpił Chrisa Brodericka. Wówczas szybko zyskał uznanie fanów na całym świecie. Póki co wydał z tym zespołem jedną płytę „Dystopia” (2016), ale przyłożył się także do pisania utworów na nadchodzący album „The Sick, The Dying… and the Dead!„. Właśnie w związku z tym serwis Loudwire wziął go na spytki. Kiko opowiada: „Kiedy coś tworzysz, to jesteś ty – to jest to, kim jesteś. Więc kiedy to prezentujesz, boisz się, że zostaniesz odrzucony… To, co mnie cieszy w tym albumie, to fakt, że mogłem napisać gitarowe riffy i zaprezentować je Dave’owi. Kto miałby odwagę powiedzieć: 'Hej Dave, mam dla ciebie thrash metalowy riff, który mógłby znaleźć się na płycie Megadeth’?”.
To, co mnie cieszy w tym albumie, to fakt, że mogłem napisać gitarowe riffy i zaprezentować je Dave’owi. Kto miałby odwagę powiedzieć: 'Hej Dave, mam dla ciebie thrash metalowy riff, który mógłby znaleźć się na albumie Megadeth’?
Wiadomo, że na przestrzeni lat w Megadeth panowały różne relacje pomiędzy muzykami a szefem, ale Kiko twierdzi, że wraz z perkusistą Dirkiem Verbeurenem udaje im się utrzymać dobrą atmosferę w zespole, co jest także wynikiem odpowiedniego wieku wszystkich członków: „Mam swoją własną historię grania z zespołami i innymi ludźmi. Wiem, jak to jest prowadzić dyskusje lub bójki z kolegami z zespołu. Kiedy dołączyłem do Megadeth, była to dla mnie okazja, by się nad tym zastanowić. Im jesteś starszy, masz większe doświadczenie i unikasz uczucia konfliktu. Wiem, że Dirk myśli w ten sam sposób i Dave również”.
Mam swoją własną historię grania z zespołami i innymi ludźmi. Wiem, jak to jest prowadzić dyskusje lub bójki z kolegami z zespołu. Kiedy dołączyłem do Megadeth, była to dla mnie okazja, by się nad tym zastanowić. Im jesteś starszy, masz większe doświadczenie i unikasz uczucia konfliktu. Wiem, że Dirk myśli w ten sam sposób i Dave również
Na koniec gitarzysta wspomniał swój pierwszy koncert z Megadeth, oraz przygotowania do niego: „Pierwszy występ był w Quebecu na dużym, miejskim festiwalu, około 70,000 ludzi. To było surrealistyczne – była ogromna scena i deszcz. Wtedy nagle zacząłem oglądać Megadeth z nowej perspektywy. Oglądałem Dave’a z innej perspektywy. Ten obraz jest bardzo silny w mojej pamięci – sylwetka śpiewającego Dave’a, a potem deszcz i ta masa ludzi. To jest jak zdjęcie w moim mózgu. Ćwiczenie do tego występu nie polegało na uczeniu się nut. To było ćwiczenie, żeby się nie denerwować, jak kontrolować swoje myśli. Musisz pracować, aby nie mieć destrukcyjnych myśli typu 'Co się stanie, jeśli przegapię ten akord?’. Musisz trenować, aby nie mieć tych dziwnych myśli typu 'Teraz zagram zły akord’. A potem to robisz. Jeśli będziesz tak myślał, to go zagrasz.”
Oglądałem Dave’a z innej perspektywy. Ten obraz jest bardzo silny w mojej pamięci – sylwetka śpiewającego Dave’a, a potem deszcz i ta masa ludzi. To jest jak zdjęcie w moim mózgu. Ćwiczenie do tego występu nie polegało na uczeniu się nut. To było ćwiczenie, żeby się nie denerwować, jak kontrolować swoje myśli. Musisz pracować, aby nie mieć destrukcyjnych myśli typu 'Co się stanie, jeśli przegapię ten akord?