Mariusz Lemański to od ponad 10 lat gitarzysta i kompozytor bydgoskiego rockowo – metalowego zespołu Factor 8. Niedawno powołał do życia swój solowy projekt o nazwie AEGIR, w którym, jak powiedział, ma mniej hamulców. Jednak największym wyróżnikiem twórczości Mariusza jest odważny gitarowy miks metalowych brzmień oraz gitary klasyczno – elektrycznej. Dowiecie się o tym więcej z poniższej rozmowy.
Jesteś ciekawym przykładem na to, że w zainteresowaniach, które przekładają się na twórczość, można łączyć… klasykę i djent. Nie czujesz się czasami jak Dr. Jekkyl i Mr. Hyde?
W zasadzie to nigdy nie utożsamiałem się z gatunkiem muzyki, jakim jest djent. Rozumiem, że to forma nowoczesnego metalu, ale wydaje mi się, że w ogóle dzielenie muzyki na gatunki w obecnych czasach jest bardzo umowne, ponieważ wielu kompozytorów czerpie garściami z różnego rodzaju stylistyk tworząc nowe wypadkowe znanych nam już schematów. Osobiście nie lubię ramek i ograniczeń. Graj metal – musisz wyglądać tak, a nie inaczej, czy tworzyć w ten konkretny, określony sposób. Tak samo w drugą stronę, granie klasyki w eleganckim garniturze i analizowanie tylko i wyłącznie dzieł wybitnych kompozytorów jest z jednej strony fajne, rozwija warsztat i pamięć muzyczną, ale z drugiej opowiadamy czyjąś historię – może trochę na swój sposób, ale nadal nie jest to do końca nasza opowieść.
W muzyce staram się eksperymentować – jeżeli w danym utworze potrzebuje 8 strunowej gitary klasycznej albo gitary barytonowej to po prostu zmieniam na chwilę klimat kompozycji bo czuję, że to konieczne. Uważam, że dobrze mieć duże spektrum zarówno jeżeli chodzi o rodzaje gitar jak i umiejętności bo jesteśmy w stanie odnaleźć się w większej ilości sytuacji i tworzyć ciekawszą muzykę – a o to przecież głównie chodzi.
W muzyce staram się eksperymentować – jeżeli w danym utworze potrzebuje 8 strunowej gitary klasycznej albo gitary barytonowej to po prostu zmieniam na chwilę klimat kompozycji bo czuję, że to konieczne. Uważam, że dobrze mieć duże spektrum zarówno jeżeli chodzi o rodzaje gitar jak i umiejętności bo jesteśmy w stanie odnaleźć się w większej ilości sytuacji i tworzyć ciekawszą muzykę – a o to przecież głównie chodzi

Czy jakiś styl jest ci bliższy? Gitarowa klasyka, czy raczej Meshuggah? Kto lub co Cię inspiruje?
Nie jestem specjalnym fanem tego zespołu, ale szanuję ich precyzję i kunszt oraz pomysł. Jeżeli chodzi o matematyczne granie to dla mnie w kompozycji dużo ważniejsza jest melodia i harmonia. Wydaje mi się, że warto próbować różnych rzeczy, chwytliwy riff dobrze zgrany z sekcją robi robotę, ale ciekawa progresja akordów albo przemyślana melodia także.
Z jednej strony uwielbiam płyty Gary’ego Moora, Joe Satrianiego, Megadeth, Killswitch Engage, Dream Theater, Marty’ego Friedmana, Creed,czy Alter Bridge. Ostatnio wchodzę w świat opowieści Dominica Millera. Duże wrażenie robi na mnie wszechstronność muzyków z zespołu Opeth, czy Al Di Meoli. Uwielbiam też styl gry Marco Sfogli’ego.
Z kompozytorów klasycznych zdecydowanie stawiam na utwory J.S. Bacha bo uczenie się ich pobudza myślenie harmoniczne wielogłosowe. Francisco Tarrega to też bardzo nietuzinkowa postać w naszym świecie gitary i pewnie zagram w niedalekiej przyszłości jeszcze jakieś jego utwory. Jeżeli miałbym wybrać odnosząc się poniekąd do pytania: klasyka, czy metal to ciężko wybrać, ale też nie trzeba wybierać! Świat gitary jest tak bogaty, że szkoda robić sobie krzywdę.
Jeżeli miałbym wybrać: klasyka, czy metal to ciężko wybrać, ale też nie trzeba wybierać! Świat gitary jest tak bogaty, że szkoda robić sobie krzywdę
Muszę przyznać, że w zespole Factor 8 bardzo umiejętnie wplatasz gitarę klasyczną z nylonowymi strunami. Rzadko słyszę takie połączenia – siarczyste połamane riffy i gitara klasyczna. Jak reagowali na to wasi fani? Co mówili o tym inni gitarzyści?
Dzięki! Koledzy gitarzyści, z którymi mam kontakt trzymali w ręku tę ósemeczkę Ortegi i bardzo im się spodobało kiedy wrzuciłem fragment zagrany na tym instrumencie do naszego utworu The Tower. Dla fana ostatecznym wyznacznikiem jest całość, czyli muzyka.
Poza standardowymi komentarzami ludzi, którym nic w życiu się nie podoba i rozdają łapki w dół w lewo i w prawo żeby się dowartościować, to utwór został przyjęty w środowisku bardzo dobrze.
Dlaczego zdecydowałeś się na kolejny projekt, tym razem solowy AEGIR? Jaka idea przyświeca AEGIR?
AEGIR to dla mnie trochę mniej hamulców. Mogę pozwolić sobie tutaj niczym malarz na kreowanie gitarowego brzmienia od barw ciepłych do zimnych i na odwrót w zależności od tego, co w danej chwili mnie inspiruje – bo to typowo mój projekt gdzie mam wolną rękę. Gdy komponuję muzykę do Factor 8 to czasem wspólnie jeszcze coś aranżujemy albo zmieniamy, odrzucamy niektóre pomysły. trzymamy się też bardziej określonej stylistyki. Tu jestem sam swoim krytykiem i recenzentem. Wydaje mi się też, że jako kompozytor jestem już też w tym projekcie trochę dojrzalszy.
Kiedyś koledzy zadawali mi pytania – czemu nie nagrasz takiej solowej płyty gdzie możesz pokazać całe spektrum swoich gitarowych zainteresowań? Walczyłem z tą myślą i w końcu dojrzała we mnie potrzeba uzewnętrznienia swoich refleksji. Ideą tego projektu było tworzenie utworów od razu z obrazem, które będą cyklicznie pojawiać się na moim kanale Youtube. W tej chwili jest 6 teledysków, pojawią się jeszcze dwa by całościowo zamknąć się w pierwszej solowej płycie Aegir „The Awakening”.
Ideą tego projektu było tworzenie utworów od razu z obrazem, które będą cyklicznie pojawiać się na moim kanale Youtube. W tej chwili jest 6 teledysków, pojawią się jeszcze dwa by całościowo zamknąć się w pierwszej solowej płycie Aegir „The Awakening”
Z kim współpracujesz przy tym projekcie i kiedy premiera płyty?
Przy tym projekcie bardzo pomaga mi Piotr Lestath Leszczyński z Red Sun Recording Studio w Bydgoszczy, który jest realizatorem i producentem płyty oraz tworzy większość teledysków. Omawiamy wspólnie różne pomysły i idee. Piotr gra także na perkusji we wszystkich numerach i czasem na basie (Mark of The Time) oraz klawiszach (Just Fly Away!). Niedługo pojawi się także w nieco innej roli.
Zdarza mi się współpraca z Marcinem Grzellą z MG studio (The Awakening) oraz Jakubem Pacanowskim z Yacob Records (Just Fly Away!) – zwłaszcza przy nagrywkach wokali. Jest kilku basistów na płycie, oprócz Piotra – Kasper Łbik (Just Fly Away!, Etude of The Lost Asylum), Kamil Robaczewski (The Awakening.Run for Glory, Falling Star). Klawiszowcy: Daniel Mazur (Mark of the Time, Etude of The Lost Asylum, Run for Glory) i Mateusz Szałkiewicz (The Awakening, Falling Star).
Na płycie nie zabrakło także gości specjalnych: w Run for Glory mamy nieziemskie solo Tomka Andrzejewskiego, a w The Awakening mistrzowski pokaz umiejętności Piotra Wójcickiego. W tym drugim utworze wokalnie wspiera mnie też Bartek Wojciechowski (Factor 8). Co do premiery płyty to projekt, jak wspomniałem wcześniej ukazuje się na moim kanale jako cykl singli wraz z teledyskami. Mamy 6 z 8 kawałków. Kiedy pojawi się ostatni klip to wtedy utwory zostaną wydane w formie fizycznej na jednym albumie.

To będą same twoje autorskie kompozycje?
W projekcie Aegir na chwilę obecną znajdują się wyłącznie moje autorskie kompozycje. Nie wykluczam jednak, że w przyszłości pojawi się także trochę coverów. Mam kilka pomysłów.
Jesteś także – a może przede wszystkim – gitarowym nauczycielem! Gdzie można znaleźć twoje lekcje? Uczysz cały czas?
Zdarza mi się prowadzić warsztaty gitarowe, sporo z nich przeprowadziłem w bydgoskim Salonie Muzycznym Riff. Ostatni z nich Fender Day był również prezentacją nowości gitarowych od tego producenta, a także aktualnego sprzętu, którego używam na koncertach, czyli gitar marki Jackson i wzmacniacza EVH 5150 III. W swojej karierze przeprowadziłem też razem z moim serdecznym kolegą Przemkiem Drewkowskim kilka fajnych eventów dla młodszych entuzjastów gitary w świeckim OKSIR. Niestety pandemia nie pomagała w organizowaniu jakichkolwiek wydarzeń w ostatnim roku. Kilka krótkich lekcji typu Riff of The Week z moim udziałem możecie także zobaczyć na oficjalnym kanale Youtube Salonów Muzycznych Riff. Jeżeli ktoś ma ochotę to może spróbować swoich sił także u mnie prywatnie. Planuję w niedalekiej przyszłości powrócić do lekcji na Youtube.
Właśnie, powiedz więcej o twojej współpracy z salonami Riff. Jak ci się z nimi układa i czy planujecie w najbliższej przyszłości jakieś kliniki/warsztaty?
Współpraca między nami układa się bardzo dobrze od samego początku. Stworzyliśmy wspólnie serię cyklicznych warsztatów gitarowych w bydgoskim salonie oraz lekcje typu Riff of The Week na kanale Youtube. Takim największym owocem naszej współpracy był event Fender Day.
Ciężko mi powiedzieć w tej chwili cokolwiek na temat organizacji warsztatów bo to raczej kwestia tego, czy i kiedy nas znowu pozamykają w związku z panującą sytuacją. Myślę, że jeżeli sytuacja się trochę unormuje to wrócimy do tego tematu.
Grasz m.in. na wyjątkowym klasyczno-elektrycznym instrumencie Takamine GC6CE – opowiedz o nim trochę i dlaczego ci podpasował?
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym instrumentem! Po pierwsze świetnie brzmi. To pewnie zaleta zastosowania owalnego otworu rezonansowego znanego z droższych instrumentów, tworzonych przez znakomitego Massa Hirade. Gitara jest bardzo wygodna, a akcję strun możemy wyregulować na pręcie bo tu mamy taką możliwość. Lita płyta ze świerku daje bardzo selektywne brzmienie i w połączeniu z czarnym orzechem mamy dostęp do dobrego pasma w niskich rejestrach. W tym przedziale cenowym to też jedna z najlepiej wykonanych gitar klasycznych jakie kiedykolwiek widziałem i spokojnie może konkurować z dużo droższymi instrumentami.
W tym przedziale cenowym to też jedna z najlepiej wykonanych gitar klasycznych jakie kiedykolwiek widziałem i spokojnie może konkurować z dużo droższymi instrumentami

Poleciłbyś tę gitarę muzykom rockowym, jako narzędzie dla rozszerzania horyzontów muzycznych?
Zdecydowanie. Ogólnie każdemu gitarzyście polecam pograć na gitarze klasycznej, rozwija to wyobraźnię, słuch i wrażliwość oraz dynamikę w grze. Nie trzeba być od razu wirtuozem żeby proste utwory dawały radość z zagrania czegoś samemu od początku do końca.
Jakie masz plany na najbliższe miesiące?
W zasadzie kończę płytę Aegir „The Awakening”, cały czas w powietrzu wisi też Epka Factor 8, z której dwa single Insomnia i The Tower są na naszym kanale Youtube. Zacząłem nagrywać utwory klasyczne więc niebawem spodziewajcie się kolejnych filmów. Mam w zanadrzu też kilka ciekawych, muzycznych niespodzianek,ale na razie to tajemnica
Dzięki za rozmowę!
Również dziękuję i pozdrawiam!