Philippe Drouin, utalentowany gitarzysta z grającego techniczny metal kanadyjskiego zespołu Obvurt musiał poświęcić trzy lata na kompletną zmianę aparatu gry. To była walka, którą wygrał, bo nie pozostał sam. Pomogli mu m.in. Pat Martino i Michael Angelo Batio.
Philippe grał od ponad 15 lat i reprezentował świetny poziom techniczny, ale niestety w 2016 roku uległ wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego nie mógł używać prawej ręki do kostkowania. Próbował, starał się, cierpiał, ale jego wysiłki okazały się bezskutecznie – fizyczne urazy po wypadku uniemożliwiały mu grę na odpowiednim poziomie.
Dla każdego muzyka utrata zdolności do gry na instrumencie to dramat i walka z samym sobą. Historia muzyki zna takie przypadki. Tony Iommi z Black Sabbath był bliski zrezygnowania z gry na gitarze po przypadkowym przycięciu opuszków palców prawej dłoni (w wypadku w fabryce, w której pracował). Miał wówczas 17 lat. Dzięki silnej woli i niezwykłej wytrwałości znalazł wyjście, tworząc plastikowe nakładki na końcówki palców. Patent okazał się na tyle dobry, że Iommi został ojcem chrzestnym metalowego grania na gitarze.

Inna historia wydarzyła się z Patem Martino, który w 1980 roku doznał niemal śmiertelnego ataku epilepsji. Konieczna była operacja mózgu. W tym czasie był jednym z najbardziej znanych gitarzystów jazzowych, jednak niewiele osób wiedziało, że Martino miał napady padaczkowe, ciężkie bóle głowy i depresję. Zamknięty na oddziałach psychiatrycznych przechodził m.in. wyniszczającą terapię elektrowstrząsami.
Potem z pomocą lekarzy i bliskich osób przeprowadził jedną z najwspanialszych walk w świecie gitary – od nowa nauczył się grać na instrumencie i ponownie osiągnął najwyższy poziom swojego warsztatu. Martino mówił później w wywiadach, że walczył z frustracją i smutkiem na poziomie, który określał niemal jako samobójczy. Mówił, że to muzyka i ponowne uznanie życia chwilą wyprowadziły go z głębin depresji.

W raporcie opublikowanym w World Neurosurgery, lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Murcji w Hiszpanii oraz współpracownicy z Europy i Stanów Zjednoczonych oświadczyli: „Zgodnie z naszą wiedzą to studium przypadku stanowi pierwszą kliniczną obserwację pacjenta, u którego nastąpiło całkowite wyleczenie z głębokiej amnezji – pacjent odzyskał swój poprzedni status wirtuoza”.
To studium przypadku stanowi pierwszą kliniczną obserwację pacjenta, u którego nastąpiło całkowite wyleczenie z głębokiej amnezji – pacjent odzyskał swój poprzedni status wirtuoza
Wróćmy do Philippe’a. Po wypadku samochodowym w 2016 roku Drouin wykazał się podobnym poziomem determinacji i zamiast załamywać się i popadać w marazm podjął walkę i nauczył się grać jako gitarzysta leworęczny.
Już samo granie akordów i prostych melodii to dość trudne zadanie, nie mówiąc o powrocie do poziomu zaawansowanego, wymaganego do grania technicznego death metalu. No i Philippe jest też wokalistą, co było dla niego kolejną przeszkodą do pokonania. W oświadczeniu przekazanym serwisowi MetalSucks, Drouin powiedział, że znalazł inspirację do podjęcia walki po rozmowie właśnie z Patem Martino.

Oto co powiedział Philippe Drouin: „Po rozmowie z Patem Martino w 2017 roku kupiłem swoją pierwszą leworęczną gitarę i tak się zaczęło. Odkąd dokonałem tego wyboru, bardzo starałem się zregenerować i dużo ćwiczyć, próbując odzyskać siłę ataku w prawej ręce. Przez jakiś czas codziennie grałem po obu stronach, ale pewnego dnia poczułem, że mogę stać się leworęczny i zdałem sobie sprawę, że jest to możliwe.”
„Postanowiłem więc zostawić wszystko za sobą i zacząć od nowa. Opuściłem swój poprzedni zespół, który miałem przez ponad 10 lat i nauczyłem się nowego podejścia do instrumentu. Przez rok ćwiczyłem sam, a potem zdałem sobie sprawę, że potrzebuję pomocy.”

Poprosiłem Michaela Angelo Batio o lekcje, a on się zgodził. Od tamtej pory uczyłem się z nim online lub przez YouTube. On jest najlepszy! Wiedział, jak mi pomóc, a ja go słuchałem, nawet jeśli było to trudne. Od tamtego dnia ćwiczyłem codziennie po cztery godziny”.
Poprosiłem Michaela Angelo Batio o lekcje, a on się zgodził. Od tamtej pory uczyłem się z nim online lub przez YouTube. On jest najlepszy! Wiedział, jak mi pomóc, a ja go słuchałem, nawet jeśli było to trudne. Od tamtego dnia ćwiczyłem codziennie po cztery godziny
Philippe Drouin właśnie wypuścił nową EPkę, o znamiennym tytule „The Beginning”, na której występują także basista Oliver Pinead (Cattle Decapitation, Cryptopsy, Neuraxis) i perkusista Samuel Santiago (ex-Gorod, ex-Black Crown Initiate, ex-Melechesh).
Poniżej pokaz umiejętności gitarowych Philippe po wypadku