Czysty shredding w najbardziej oryginalnej postaci. Nie do końca jednak jesteśmy pewni, czy, jak twierdzi youtuber Levi Clay, w ciągu ostatnich 30 lat „nikt nawet nie zbliżył się” do tego poziomu. Znamy dokonania Stanleya Jordana, Jeffa Watsona, czy młodszych Gianluca Ferro tudzież Daniela Gottardo i Adama Fulary. Każdy z nich gra wykorzystując podobną technikę w swoim niepowtarzalnym stylu, przyznajemy jednak, że T.J. Helmerich jest jedyny w swoim rodzaju!
Na poniższym filmiku T.J. przygotowuje się prawdopodobnie do nagrania płyty „Quid pro Quo” swojego duetu z Brettem Garsedem, zatem musi być około 1990-1991 roku. Na co słusznie zwrócił uwagę wspomniany Levi Clay na swoim youtube’owym kanale? Posłuchajcie tego unikalnego, subtelnego mikro-bendingu, który jest jednocześnie idealnie „w tajmie” i w prawidłowej intonacji.
To zastanawiające, dlaczego mając na koncie w sumie wiele nagrań (nagrywał i występował m.in z. Dweezilem Zappą, Paulem Gilbertem, Dennisem Chambersem, Gary Willisem, Scottem Kinseyem, czy zespołami Planet X oraz Autograph) T.J. Helmerich pozostawał totalnie niszowym gitarzystą, którego znają tylko największe gitarowe freaki. T.J. jest też producentem i jako inżynier nagrań oraz muzyk był wydawany m.in przez kultową wytwórnię Shrapnel Records.
Posłuchajcie poniższego krótkiego nagrania, no i zachęcamy do wsłuchania się w resztę jego dokonań.