Wytwórnia Shrapnel Records została założona w 1980 roku przez producenta muzycznego Mike’a Varneya i jest znana z tego, że doprowadziła do rozpowszechnienia starego dobrego shreddingu w latach 80-tych. Wiele znakomitych nazwisk, takich jak Vinnie Moore, Greg Howe, Jason Becker, czy Marty Friedman wydawali tam swoje pierwsze płyty. Wytwórnia istnieje do dzisiaj, dalej wydaje gitarowych wymiataczy, ale, jak się okazuje, Varney nie ma najlepszego zdania o współczesnym, ultra technicznym graniu.
W nowym wywiadzie dla Guitar World Mike Varney ujawnił, że nie lubi współczesnych „technicznych” gitarzystów, ponieważ wg. niego dolega im ogólny brak kreatywności i oryginalności, a także komplikowanie dla samego komplikowania: „Nadal uwielbiam techniczną grę na gitarze, ale słucham też wielu innych gatunków muzyki. Trudno mi słuchać wielu nowszych, technicznych muzyków, którzy są dziś na rynku, ponieważ albo po prostu powtarzają rzeczy, które artyści Shrapnel nagrali 40 lat temu, albo stali się szybsi i grają na gitarach siedmio i ośmio strunowych. Doceniam niektóre z tych rzeczy, ale nie sprawiają mi przyjemności, ponieważ większość z nich brzmi tak, jakby ich jedynym powodem istnienia była bardziej szalona gra na gitarze.”
Doceniam niektóre z tych rzeczy, ale nie sprawiają mi przyjemności
Mike kontynuował: „Nie szukam niczego szybszego niż najszybsze rzeczy, które wydawaliśmy lub zawierającego tak wiele zmian metrum, że wydają się, że istnieją tylko po to, aby stworzyć coś, co brzmi jak najbardziej skomplikowanie. Myślę, że po części jest to wina mojego wieku… Czasami jest to tak proste, jak zaangażowanie się i granie wszystkim, co masz – i nie mam na myśli tylko szybkości”.
Jest to tak proste, jak zaangażowanie się i granie wszystkim, co masz – i nie mam na myśli tylko szybkości