Megadeth to bez dwóch zdań jeden z najbardziej szanowanych zespołów metalowych w historii gatunku. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że na warszawską klinikę basisty formacji, Davida Ellefsona zawitały tłumy fanów.
Ellefson, jeden z dwóch (obok lidera formacji Dave’a Mustaine’a) oryginalnych członków Megadeth, objeżdża świat ze swoim cyklem warsztatów pod nazwą „Basstory: Kameralny wieczór riffów i ripost z Davidem Ellefsonem”. Na zaproszenie sieci Riff oraz firmy Kubicki Entertainment muzyk zawitał też w stolicy. 22 października o godzinie 18 wyszedł na scenę w sklepie Riff Megastore w Warszawie. Najbardziej niecierpliwi fani czekali na muzyka już kilka godzin wcześniej.
Podczas spotkania Ellefson barwnie i ze swadą dzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat muzyki i świata muzycznego biznesu. Opowiadał także, jak powstawały poszczególne, najbardziej znane oraz jego ulubione utwory Megadeth, pokazywał, jak je zagrać i na co trzeba koniecznie zwrócić uwagę. Okazał się przy okazji świetnym mówcą: zgromadzeni fani przez około godzinę słuchali jego wspomnień m.in. z czasów w szkolnej orkiestrze jazzowej, początków Megadeth, poszczególnych etapów kariery zespołu, koncertów Wielkiej Czwórki czy okolicznościowego setu z piosenkami Motorhead, jaki Ellefson zagrał niegdyś ze swoim projektem Metal Allegiance. Dzięki temu słuchacze mieli możliwość wniknięcia w muzyczny świat Davida i zrozumienia, jak powstają jego partie, jak pracuje nad muzyką i jak postrzega swoją rolę w zespole jako basista, ale także w jaki sposób porusza się w dzisiejszym biznesie muzycznym. Wszystkie anegdoty były przeplatane piosenkami, w których Dave rzecz jasna grał na basie.
Ale i fani mieli możliwość wspólnego stanięcia na scenie z legendarnym basistą – kilku młodych instrumentalistów z niej skorzystało i wspólnie wykonali parę klasyków z repertuaru Megadeth… i nie tylko. Następnie Ellefson poświęcił kilkadziesiąt minut, by z każdym chętnym zrobić wspólną fotkę, zamienić kilka słów i rozdawać podpisy.
Z kolei jeszcze przed kliniką Dave spotkał się z naszą redakcją, by udzielić wywiadu na temat kształcenia młodych muzyków – przeczytacie go w następnym numerze „TopGuitar”.
Podczas kliniki Dave Ellefson używał swojego własnego basu marki Jackson, ale także basu tej samej firmy dostarczonego przez Riff, który (wraz z jego autografem) zostanie przekazany na licytację w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Kliknij na zdjęcie by przejść do galerii.
Fot. Riff Megastore