Kolejną gwiazdą wiosennej Ery Jazzu jest jeden z najpopularniejszych zespołów jazzowych ostatnich lat, kultowa formacja Medeski Martin & Wood.
Popularność i zachwyt u publiczności budowali licznymi koncertami klubowymi oraz wielomiesięcznymi trasami koncertowymi obejmującymi zarówno małe amerykańskie kluby, jak i prestiżowe europejskie i japońskie sale koncertowe. Od wielu sezonów trio MMW uznawane jest za jeden z najważniejszych zespołów nowego jazzu. Zdobywając ogromną popularność, stali się faworytami jazzowego young power oraz zapowiedzią zmian stylistycznych i brzmieniowych, jakie niosą ze sobą lata przełomu wieków.
„Amerykańskie media określiły trio Medeski Martin & Wood najważniejszych zespołem nowoczesnego jazzu ostatnich dekad” – rekomenduje koncert Dionizy Piątkowski, szef Ery Jazzu. „Nie bez powodu najczęstszym odniesieniem było porównywanie do legendarnej formacji fusion-jazzu, grupy Weather Report. Niemniej dzisiaj MMW to najwspanialsza kwintesencja szeroko pojmowanego acid-jazzu, fusion i jazzowej awangardy złączonych impulsywnym funky oraz energetycznym hip-hopem. W muzyce MMW każdy odnajdzie coś dla siebie. Niezależnie od tego czy jest fanem hip-hopu, funku, soulu, bluesa, progresywnego rocka, tradycyjnego jazzu, muzyki nowej, czy wielbi twórczość Johna Scofielda czy John Zorna.”
Grupa powstała wiosną 1991 roku w nowojorskim Brooklynie. Klawiszowiec John Medeski, perkusista Billy Martin oraz basista Chris Wood zaproponowali brzmienie sformatowane tradycją rock-jazzu i fusion, dodając impulsywny nerw modnego hip-hopu. To dla takiej właśnie muzyki stworzono określenie „avant-groove”, niekonwencjonalnego stylu opartego o najnowocześniejsze brzmienia i rytmiczne skojarzenia. Gdy latem 1991 rok pojawili się w prestiżowym nowojorskim klubie Village Gate wzbudzili sensację i zachwyt, który natychmiast przełożyli na realizację debiutanckiego albumu „Notes From Underground”. W sesji gościnnie uczestniczyli także uznani amerykańscy awangardziści: saksofonista Thomas Chapin oraz puzonista Bill Lowe. Zgodnie z oczekiwaniami album zebrał doskonałe recenzje i stał się zaczątkiem kariery MMW. Chris Wood zarzucił swoje pomysły realizowane z warsztatową formacja Dumbo. John Medeski przerwał studia w bostońskim New England Conservatory of Music, by stać się bywalcem i ulubieńcem kultowego nowojorskiego klubu Knitting Factory. Początkowo trio zachwycało się akustycznymi możliwościami budowania nowego brzmienia; z czasem Medeski rozbudował swoje instrumentarium, by wnet panować z estrady także brzmieniem organów Hammonda oraz najnowocześniejszych elektronicznych klawiatur. Akustycznemu brzmieniu kontrabasu oraz rytmicznej perkusji nadano nową, charakterystyczną dla MMW barwę.
Liczne koncerty w USA budują doskonała reputację zespołowi, który swoją innowatorską muzyką burzy obowiązujące dotąd kanony elektrycznego jazzu. Muzyka jest bliższa bezpretensjonalnemu groove’owi oraz mocno rozbudowana ekwilibrystyką elektroniczno-komputerową, wzmacniana licznymi smaczkami. Albumy realizowane dla niezależnej Gramavision Disc („It’s A Jungle In Here”, „Friday Afternoon in the Universe”, „Snack-Man”) stają się forpocztą nowej jazzowej dekady. Trio Medeski, Martin, Wood w połowie lat dziewięćdziesiątych jest już modnym zespołem i atrakcją najważniejszych amerykańskich festiwali. Ukoronowaniem tego okresu jest 8-tygodniowy kontrakt zespołu w bazie nowojorskiego, nowego jazzu – klubie Knitting Factory.
Nieoczekiwana zmiana dokonała się w 1998 roku, gdy muzycy podjęli współpracę z legendarną wytwórnia Blue Note Records. Powstają niezwykle ciekawe albumy akustyczne, prezentujące nowe oblicze awangardowego trio. Współpraca z Blue Note Records trwała kilka lat. W 2005 roku muzycy zdecydowali nie kontynuować tego (podobno artystycznie krępującego ich) kontraktu. Wytwórnia, zobligowana swoją polityką wydawniczą, nie chciała wydawać wszystkich pomysłów, jakie chcieli realizować muzycy. Konsekwencją tej decyzji było zawiązanie własnej oficyny Indirecto Records. To dla Indirecto natychmiast zrealizowali serię albumów „Radiolarians” (realizacje w studiu poprzedzały trasy koncertowe, gdzie ogrywano nowy materiał). W 2008 roku ukazał się „Radiolarians I”, kolejne dwa albumy pojawiły się rok później. Wyczekujących na nowe wydawnictwa fanów ucieszył także zestaw „Radiolarians: The Evolutionary Set” zawierający trzy płyty studyjne, album koncertowy, z remisami (które stworzyli m.in. DJ Spooky i DJ Logic), podwójny LP z trzech sesji oraz DVD. Publiczność i krytycy byli ukontentowani: najciekawszy zespół dekady wykonał brawurowo swoje artystyczne credo!
Muzycy trio nawiązali także doskonałą współpracę z gitarzystą Johnem Scofieldem. Współpraca ta zaowocowała nie tylko koncertami, ale przede wszystkim wspaniałymi albumami nagranymi wraz z genialnym gitarzystą. Raz liderem nagrań był John Scofield (album „A Go Go”), innym razem kwartet lansowany jako MSMW (albumy „Out Louder” oraz koncertowy „In Case the World Changes Its Mind”). Jako kwartet Medeski- Scofield- Martin & Wood stali się także atrakcją licznych festiwali europejskich, choć najpełniej funkcjonują jako trio MMW. W zespole niewątpliwym liderem jest multiinstrumentalista John Medeski. Pianista trio to wirtuoz organów Hammonda i innych instrumentów klawiszowych. Gra m.in. na fortepianie, organach Hammonda, melodyce, melotronie, klawinecie, ARP String Ensemble, fortepianie elektrycznym Wurlitzera, syntetyzerze Moog Voyager, organach Wurlitzera i syntetyzerze Yamacha. Choć kojarzony jest głownie jako weteran nowojorskiej sceny awangardowej (pracuje z Johnem Zornem, Markiem Ribotem, Johnem Lurie, Stevem Bernsteinem), to koncertuje także z gospel-rockową formacją The North Missisippi All Stars, pojawia się na koncertach The Dirty Dozen Brass Band, w folk-bluesowym zespole The Wood Brothers (MMW + brat Chrisa, Oliver Wood). Współpracuje z T-Bone Burnettem, K.D. Langiem, Maceo Parkerem. Największą popularność i uznanie zyskał jednak jako lider formacji Medeski-Martin-Wood.
„Mnogość cytatów z historii muzyki” – analizuje fenomen zespołu Dionizy Piątkowski – „przekładana jest na fortecę instrumentów klawiszowych, bas i perkusję, eklektyzm w podejściu do materii dźwiękowej, paletę barw i brzmień godną najbardziej nowatorskich twórców electro- i nu-jazzu. Wszystko to powoduje, że trzech zaprzyjaźnionych ze sobą instrumentalistów doskonale rezonuje i współpracuje z publicznością, pojawiając się ze swoją muzyką na estradach wykraczających daleko poza pojęcie ortodoksyjnego jazzu. Medeski, Martin i Wood doskonale połączyli bowiem to, co w muzyce improwizowanej najważniejsze: niebanalną i nowocześnie brzmiącą rytmikę oraz groove, owo charakterystyczne i rozpoznawalne brzmienie trio, oryginalne kompozycje, chwytliwe tematy oraz energetyczne improwizacje. W ich muzyce słychać największych: Jamesa Browna, Duke’a Ellingtona, Sun Ra, Johna Coltrane’a, Sly and Familly Stone, Herbiego Hancocka, Weather Report, EL & P, Hendriksa i oczywiście legendę jazzowych organów Jimmy’ego Smitha.