Leszek Cichoński i jego dzieło życia, czyli Gitarowy Rekord, nie osiadają na laurach. Cały czas wymyślają różne akcje, by zaangażować w wydarzenie jak największą liczbę gitarzystów. Tym razem będzie to ankieta na największy gitarowy przebój wszech czasów. Weźmy udział w tej zabawie!
Serwis TopGuitar wraz z organizatorami zaprasza do współtworzenia programu 20. jubileuszowej edycji Gitarowego Rekordu Świata. Wybrane w ankiecie kawałki zostaną zagrane 1 maja 2022 na wrocławskim Rynku podczas corocznego spotkania gitarzystów z całego świata. Wcześniej, już 30 stycznia, jeśli pozwoli pogoda, zabrzmią na wrocławskim finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 2022.
Aby zagłosować należy zaznaczyć wybrane utwory (max 10), a następnie nacisnąć przycisk “Zagłosuj” na dole listy. Można głosować na kilka utworów. Aby posłuchać propozycji, wystarczy kliknąć w tytuł piosenki.
Głosy należy oddawać TUTAJ
Organizatorzy Gitarowego Rekordu zapytali wybitnego gitarzystę Krzysztofa Pełecha, które utwory wg niego zasługują na miano gitarowego przeboju wszech czasów: „Jako klasyk muszę powiedzieć: 'Asturias’ Isaaca Albeniza! Ten utwór wykonywałem wielokrotnie w bardzo różnych składach i niezmiennie cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród wykonawców jak i publiczności. Ciekawe, że ten utwór pierwotnie napisany był na fortepian, ale zyskał sławę właśnie w wersji gitarowej. Niektórzy czasem mnie pytają zaskoczeni, czy wykonuję piosenki The Doors, bo przecież gram „Spanish Caravan”. A prawda jest taka, że to Doorsi nawiązali w swojej piosence właśnie do „Asturias” Albeniza.”
Jako klasyk muszę powiedzieć: 'Asturias’ Isaaca Albeniza! Ten utwór wykonywałem wielokrotnie w bardzo różnych składach i niezmiennie cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród wykonawców jak i publiczności
„Drugim niekwestionowanym przebojem dla mnie jest piosenka, którą znają wszyscy – „How Deep is Your Love” Bee Gees. I ostatni mój typ to „Bohemian Rhapsody” zespołu Queen, który z Robertem Horną zaaranżowaliśmy na dwie gitary. Ewenementem jest fakt, że mimo całej złożoności – zmiany temp, zróżnicowane charakterem części, wstawki quasi chóralne i przecież nietypowa długość jak na popularną piosenkę – utwór ten zdobył tak niesamowitą popularność i niemal każdy choć w części potrafi go zaśpiewać.”
Drugim niekwestionowanym przebojem dla mnie jest piosenka, którą znają wszyscy – „How Deep is Your Love” Bee Gees. I ostatni mój typ to „Bohemian Rhapsody” zespołu Queen, który z Robertem Horną zaaranżowaliśmy na dwie gitary