Basista zespołu Kiss Gene Simmons po raz kolejny wypowiedział się krytycznie na temat zjawiska piractwa muzycznego.
„Nadal uważam, że ściąganie muzyki jest przestępstwem. Smutne jest to, że to fani sami zabijają to, co kochają: dobrą muzykę. Do jasnej cholery, nie dajecie szans nowym, świetnym zespołom! Ile straciliśmy na nielegalnym ściąganiu? Myślę, że są to miliony. Nie sądzę, że dziesiątki milionów, ale miliony na pewno. Na szczęście dzięki temu, co zarobimy z udzielania licencji i sprzedawania gadżetów, radzimy sobie dobrze.”
mówił Gene Simmons w wywiadzie dla Metal Hammera.
Już w październiku zeszłego roku basista podzielił się ze słuchaczami radia Team Rock smutną refleksją na temat przemysłu muzycznego:
„Nie będzie nowych Beatlesów, kolejnego Prince’a czy Kiss, ponieważ nie ma tego systemu wsparcia ze strony firm płytowych, bo dzieciaki postanowiły, że mogą ściągać i dzielić się muzyką z pominięciem elementu należytego wynagrodzenia artysty za jego pracę.”