Eric Clapton po przerwie powraca na trasę i w 2024 roku ma zaplanowane koncerty w Europie, Ameryce Północnej i Ameryce Południowej. Z tej okazji „Mr. Slowhand” będzie prawdopodobnie częściej gościł w mediach, a sprzyje temu fakt, że jego osądy są często… dość wyraziste. Dał temu wyraz w najnowszym wywiadzie dla youtube’owego kanału The Real Music Observer.
Chociaż Eric Clapton i Roger Waters nie podzielają dokładnie tych samych opinii, to na pewno obydwaj panowie miewają kontrowersyjne poglądy i niektóre z nich są zbieżne. Na przykład obaj twierdzą, że „Izrael kontroluje świat” i opowiadają się po stronie Palestyny podczas toczącej się wojny między Izraelem a Hamasem. Obydwaj artyści dobrze się znają, więc również dlatego Clapton pochwalił Watersa za odwagę przy dzieleniu się swoimi opiniami i poglądami. Zaczął jednak od kilku słów na temat swojej niepokorności:
Nigdy nie reaguję zbyt dobrze na słowo 'powinieneś’. Jeśli ktoś będzie mi mówił, co mam robić, zrobię dokładnie odwrotnie. Nie tylko na złość, ale dlatego, że kim oni są, żeby mówić mi, jak mam żyć?
W dalszej części wywiadu okazało się, że Clapton ma o Watersie jak najlepsze zdanie: „Kocham Rogera, uwielbiam go. Jesteśmy braćmi. On podchodzi do tematu po swojemu, co wymaga dużej odwagi. Strasznie to przeżywa – widziałem go, jak siedział na parapecie okna zalany łzami i mówił: 'Tu, na Manhattanie, jest poranek, a ja znowu płaczę”. Często też jestem na skraju łez, kiedy myślę o wydarzeniach na świecie i o złu, jakie się dzieje. Ale muszę też nieść pozytywne przesłanie nadziei i on też to robi. Muzyka jest lekarstwem.”
Wielu ludzi naprawdę oczekuje, że ja lub Roger nie będziemy trzymać się tego, co mówimy, ale my to nadal robimy
Jak by tego było mało, Clapton stwierdził również, że poszukiwany listem gończym przez Międzynarodowy Trybunał Karny Władimir Putin „zawsze mówi, co zamierza zrobić, i mówi prawdę. Wynika z tego, że daje ci mnóstwo ostrzeżeń.” Pozostawiamy te słowa bez komentarza…