Greg Howe zaprezentował właśnie najatrakcyjniejszą część swojej pracy, którą wykonał na gitarze na dwóch albumach projektu DarWin. A dlaczego najatrakcyjniejszą? Bo na najnowszym filmiku Grega słyszymy niesamowity medley samych jego solówek!
Dwie płyty zespołu DarWin, do których zachęca Greg Howe to „Origin of Species” i „DarWin 2: A Frozen War”. Przypominamy jednocześnie, że chodzi o tajemniczy projekt lidera ukrywającego się właśnie pod pseudonimem DarWin. Według słów samych artystów, zespół realizuje przepełnioną rockiem progresywnym eksplorację przyszłości ludzkości i pełnego wyzwań świata wokół nas.
Autorem tekstów do muzyki jest sam DarWin, Simon Phillips ogarnia bębny i produkcję, a Matt Bissonette gitarę basową. Wymienieni mistrzowie współpracują z równymi sobie – Billy Sheehanem, Guthrie Govanem i właśnie Gregiem Howe.
Panowie mówią o swojej twórczości tajemniczo: „Idea jest potężna, naprawdę nie do zatrzymania. Mgła istnienia coraz mniej prawdopodobna, klucz do odblokowania przyszłości ludzkości czeka…”
„Idea jest potężna, naprawdę nie do zatrzymania. Mgła istnienia coraz mniej prawdopodobna, klucz do odblokowania przyszłości ludzkości czeka…”
Muzyka projektu jednak jest prostsza (choć wspaniała!) niż te poetyckie zawiłości, a pierwszy z brzegu komentarz fana jest taki, jak wiele innych, utrzymanych w podobnym tonie: „Greg jest na szczycie mojej listy, ponieważ ma WSZYSTKO: brutalny groove, feeling, smakowite melodie, pyszny dobór nut, imponującą wirtuozerię techniczną, każdy album to kompletny wszechświat smaków, a jego brzmienie jest ponadprzeciętne.
Greg jest na szczycie mojej listy, ponieważ ma WSZYSTKO: brutalny groove, feeling, smakowite melodie, pyszny dobór nut, imponującą wirtuozerię techniczną, każdy album to kompletny wszechświat smaków, a jego brzmienie jest ponadprzeciętne