Josh Homme, przyznał w rozmowie z magazynem Uncut, że komponowanie na gitarze akustycznej zawsze jest jego punktem wyjścia do tworzenia nowych utworów. Przyczynkiem do tej rozmowy jest nowe wydawnictwo Queens of the Stone Age, zrealizowane… w zabytkowych katakumbach pełnych ludzkich szczątków!
Queens of the Stone Age znany jest z ciężkiego brzmienia i utworów takich jak 'No One Knows’ czy 'Song for the Dead’, ale to właśnie bardziej stonowane i akustyczne podejście zdominowało ich niezwykły koncert w paryskich katakumbach.
Wydarzenie, które odbyło się w lipcu 2024 roku, zostało uwiecznione i wydane na koncertowym wideo „Queens of the Stone Age: Alive in the Catacombs”. Zespół zagrał specjalny, klimatyczny set w miejscu, gdzie zwykle panuje cisza i spokój – wśród ścian ułożonych z ludzkich kości. Jak zaznaczył Homme, koncert był pierwszym legalnym wydarzeniem muzycznym zorganizowanym w tej niezwykłej przestrzeni.
Katakumby same w sobie są główną atrakcją. Wszystko musiało być podporządkowane temu miejscu. Nie było możliwości podłączenia klasycznego sprzętu – używaliśmy np. pianina zasilanego akumulatorem samochodowym. Podłoga miejscami była wilgotna, jakby to miejsce żyło i oddychało. Nie czuliśmy potrzeby grania hitów ani podkręcania głośności
Warunki wymusiły zupełnie inny sposób realizacji koncertu. Muzyka QOTSA lepiej wybrzmiała w akustycznej, stonowanej emocjonalnie oprawie.
Homme podkreślił, że wiele piosenek zespołu zaczyna się właśnie od prostego grania – by nie powiedzieć brzdąkania – na akustyku, często w domowym zaciszu:
Jeśli utwór działa na gitarze akustycznej, zadziała wszędzie. W tym wyjątkowym otoczeniu utwory zyskały nowy wymiar. Gdy aranżacja jest oszczędna, słowa wysuwają się na pierwszy plan, a emocje nabierają intensywności. Może nie jesteśmy aż tak znani z naszej spokojniejszej strony, ale to właśnie ona tym razem wybrzmiała najpełniej. I muszę przyznać, że było to doświadczenie, którym się naprawdę cieszyłem