Czasami bywa tak, że gitarzysta i jego gitara to jedność. Mieli tak Hendrix i Clapton ze swoimi Stratocasterami, ma Santana z PRS-em, Lukather z MusicManem, czy Slash z Les Paulem. Matteo Mancuso jest tu fenomenem, bo w dość młodym wieku zunifikował się z Yamahą Revstar, co widać i słychać przy każdej granej nucie. Kilka dni temu opublikował fragment utworu z nadchodzącej solowej płyty, który wklejamy poniżej i który ładnie obrazuje powyższe.
Matteo Mancuso gra w trio z Giuseppe Bruno na perkusji i Stefano India na basie, a pierwsza solowa płyta w tym składzie ma ukazać się pod koniec 2022 roku. Matteo uznaje oczywiście gitarowych bohaterów przeszłości, ale wnosi do gry własne, nowoczesne podejście, które, co ciekawe, można porównać z ideami towarzyszącymi rozwojowi serii Revstar, która stała się dla Mancuso najważniejszym gitarowym wyborem.
Oto, co Matteo napisał pod filmikiem: „W końcu niektóre utwory z albumu zaczynają nabierać kształtów! Oto solowa sekcja mojego oryginalnego utworu zatytułowanego 'Time To Leave’, nagrana z moimi kolegami Stefano India (bas) i Giuseppe Bruno (perkusja) enjoy!”
W końcu niektóre utwory z albumu zaczynają nabierać kształtów! Oto solowa sekcja mojego oryginalnego utworu zatytułowanego 'Time To Leave’, nagrana z moimi kolegami Stefano India (bas) i Giuseppe Bruno (perkusja) enjoy!”
SPRZĘT:
– Yamaha Revstar Custom
– Line6 Helix