Sterling Ball, muzyk i prezes firmy Ernie Ball będącej jednym z wiodących światowych producentów strun gitarowych, z okazji 60. urodzin wydał swoją debiutancką płytę trafnie zatytułowaną „Better Late Than Never”.
Zanim osiągnął sukces w biznesie, Sterling Ball dał się też poznać jako muzyk, przemierzając niegdyś sceny całego świata z takimi legendami jak Albert Lee czy Steve Morse i inni. Dopiero teraz jednak zdecydował się nagrać i wydać swoją pierwszą płytę, a zrobił to za namową kolegów.
„Zostałem zmuszony. Mój wielki przyjaciel i świetny basista Dave Marotta przyszedł do mnie i powiedział: „Musimy cię nagrać! Jimmy Cox, John Ferraro i ja chcemy żebyś wszedł z nami do studia”. Powiedział, że nie mam nic do gadania, bo oni płacą za studio. (…) Wspomniałem wszystkie te razy, kiedy siadałem i zaczynałem się nagrywać, ale nigdy tego nie dokończyłem; pomyślałem o moim ojcu, który robił to samo, i w końcu się zgodziłem. Nagrywanie pierwszej płyty w wieku 59 lat może się wydawać śmieszne, ale moje życie po pięćdziesiątce było świetne i pełne różnych nowych wyzwań i doświadczeń, które stały się inspiracją dla tych piosenek.”
Sympatyzująca z klimatem country płyta „Better Late Than Never” (tłum. „Lepiej późno niż wcale”) jest dostępna tutaj: www.cdbaby.com/cd/sterlingball
To kolejne ważne wydarzenie znaczące pewien etap w życiu Sterlinga Balla, który oprócz bycia muzykiem, projektantem instrumentów i szefem firmy produkcyjnej Ernie Ball oraz Music Man, spełnia się też jako szef kuchni o specjalności barbecue oraz filantrop, wspierając rodzinną fundację Casey Lee Ball Foundation.