Produkt, który będziemy testować to podłogowy multiefekt gitarowy Korg AX3000G. Nie bez przyczyny wybraliśmy właśnie to urządzenie. Nowinki techniczne, które japońscy konstruktorzy w nim zastosowali powodują, że warto sprawdzić na ile postęp techniczny sprzyja poprawie dźwięku i ergonomii obsługi. Firma Korg od lat rozpieszcza swoich zwolenników coraz to lepszymi produktami. Swą silna pozycję na rynku zawdzięcza solidności i niezawodności oferowanego sprzętu. Korg stanowi zdecydowanie światową czołówkę wśród producentów procesorów gitarowych i dlatego też korzystają z niego chętnie zarówno początkujący muzycy, jak i zawodowcy.
Budowa Korg AX3000G
Obudowę Korg AX3000G stanowi metalowa, czarna pokrywa, wykończona aluminiowymi boczkami – konstrukcja na pewno wytrzymała na różne wgniecenia. Z prawej strony umieszczono chromowany pedał z gumową nakładką antypoślizgową. Całość wygląda profesjonalnie, chociaż należy żałować, że switche są plastikowe… Wprawdzie widać, że materiał jest solidny, ale na pewno lepiej prezentowałyby się pojedyncze metalowe przyciski. Chociaż gwoli ścisłości należy przyznać, że w zasadzie niemalże wszystkie multiefekty dostępne na rynku mają podobne rozwiązania. Podczas grania układ całości jest przejrzysty i czytelny dzięki licznym diodom przypisanym poszczególnym potencjometrom oraz dobremu wyświetlaczowi. Przyciski rozmieszczone są w odległości pozwalającej na swobodne ich przełączanie, bez ryzyka zahaczania butem. Tym samym unikamy przypadkowego i niezamierzonego załączenia innej funkcji. Tylna płyta Korg AX3000G jest rozwiązana standardowo, czyli: tradycyjne wejście gitarowe – Jack 1/4”, pętla efektów zewnętrznych, wyjście mono- i stereofoniczne z możliwością regulacji głośności sygnału, możliwość wpięcia słuchawek za pomocą małego Jacka, MIDI IN i OUT oraz wyjście S/P DIF służące do bezpośredniego i szybkiego łącza z kartą dźwiękową przy pracy z komputerem.
Brzmienie Korg AX3000G
Brzmienie jest bardzo mocną stroną Korga AX3000G dzięki opatentowanej przez Korga technologii modelowania brzmienia REMS (Resonant structure and Electronic circuit Modeling Systems). Dostarcza ona naprawdę wysokiej jakości próbki dźwięku, a przy współpracy z Expression Pedal, przełącznikami nożnymi i Expresion Step Sequencer (ESS) pozwala na modyfikację programów i pełną kontrolę w czasie rzeczywistym. Dzięki niemu możemy ustawić praktycznie każde wymyślone przez nas brzmienie. Urządzenie zostało wyposażone w 45 wysokiej jakości efekty, symulator 11 wzmacniaczy i aż 16 kolumn głośnikowych. Wśród efektów nowością jest tzw. Filtron, który jest czymś więcej niż znane dotąd Auto Wah. Na uwagę zasługuje również symulator syntezatora gitarowego, bardzo dobrej gitary akustycznej oraz kolejna ciekawostka – Pickup Modeling – system pozwalający naśladować najlepsze i najsłynniejsze przetworniki gitarowe. Ich brzmienie naprawdę mnie zaskoczyło bardzo pozytywnie: symulacje są wiarygodne i mogą znacznie wzbogacić paletę naszych barw. Wśród efektów znajdziemy jeszcze u-vibe, phaser, octaver, flanger, chorus, rotary, pitch schifter tremollo, 11 rodzajów dealeya i tyle samo różnych reverbów. Wymieniłem tylko najbardziej tradycyjne efekty, natomiast – zapewniam – można się pozytywnie zakręcić, ruszając potencjometrem odpowiedzialnym za zniekształcenia dźwięku.
Kolejną i chyba największa innowacją w Korg AX3000G jest wspomniany wcześniej Expression Step Sequencer (ESS). Funkcja ta pozwala na automatyczną kontrolę prawie wszystkich parametrów efektów według schematu lub przypadku. Za jej pomocą można przypisać osiem kroków zmiany parametrów efektów oraz jedną z siedmiu możliwości odtwarzania tych kroków. Wszystko jest mało skomplikowane i możliwe do wykonania w czasie rzeczywistym za pomocą jednego przycisku i regulacji kilkufunkcyjnym pedałem. Stwarza to możliwość wygenerowania brzmień dotąd niespotykanych i niedostępnych w innych urządzeniach. Pod tym względem Korg jest prekursorem i fakt ten można uznać za duży sukces firmy.
Podsumowanie testu Korg AX3000G
Jak widać możliwości Korg AX3000G są okazałe. Konstruktorzy zadbali o każdy detal. Wieloletnie doświadczenie i ciągły rozwój firmy sprawiają, że jesteśmy zaskakiwani coraz to nowszymi rozwiązaniami. AX3000G posiada 32 firmowe brzmienia, które po lekkiej modyfikacji można śmiało zastosować w graniu. Zazwyczaj w multiefektach próbki ustawione przez producentów są kiepskie i po interwencji właściciela mocno ulegają zmianie. Dla wybrednych mam dobrą wiadomość: Korg AX3000G ma aż 96 programów użytkownika, w których można ustawić swoje brzmienia. Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek był w stanie wypełnić wszystkie dostępne banki, ale zapewniam że gdyby się uprzeć, możliwości tego sprzętu pozwoliłyby na ustawienia 96 różnych brzmień… lepszych bądź gorszych, ponieważ przy przeważającej większości bardzo udanych próbek znajdziemy gdzieniegdzie wprost słabe i całkiem niepotrzebne.
Oto Korg AX3000G w skrócie, ponieważ pełen opis jego możliwości zająłby znacznie więcej miejsca. Zresztą służy temu 59-stronicowa instrukcja, która w całości odkrywa wszystkie jego tajemnice. To na pewno produkt godny polecenia i warto przetestować jego możliwości w salonach muzycznych. Za urządzenie płacimy 1 426 zł i bez wątpienia za multiefekt tej klasy jest to cena atrakcyjna.
Dariusz Kelsz