O Bonamassie wielokrotnie mówili, że ma jeszcze mleko pod nosem i nie dojrzał, by grać bluesa. Teraz, gdy ma 33 lata, wciąż mówią o nim „młody”, ale zaraz dodają z uznaniem, ale ze „starą”, dojrzałą duszą. Choć w młodości „pobłogosławił” jego talent sam B.B. King, a pod swoją opiekę wziął go swego czasu znakomity gitarzysta Danny Gatton, ekipa redaktorów amerykańskiego wydania „Rolling Stone’a” nie napisała o nim jeszcze ani słowa. My nie powtórzymy ich błędu i poświęcamy mu główne miejsce w numerze!
W TopGuitar także dwa wyjątkowe tematy specjalne. Pierwszy z nich to artykuł nostalgiczny dla niektórych, odkrywczy dla innych, czyli „Wzmacniacze PRL-u. Jak się nie ma, co się lubi…”, w którym Mateusz Stelmasiak przypomina piecyki, z jakich korzystali muzycy w ubiegłej, szczęśliwie minionej epoce. Drugi to prezentacja dziesięciu gitarzystek – absolutny światowy kobiecy top gitary!
Nie zapominamy także o tematyce sprzętowej – Grzegorz Ufnal zajął się dla was brzmieniem Meshuggah oraz wskazówkami jak ustrzec się katastrofy, radząc, by uratować swoją gitarę, póki jest jeszcze czas! Zapraszamy też do topbassowego zestawienia Maćka Wardy, w którym piecyków prezentuje on trzynaście piecyków w cenie do 800 zł.
A w TopStudio? Wraz z Krzysztofem Błasiem odkrywamy tajemnicę powodzenia domowego studia nagrań dla każdego – w częśći pierwszej cyklu zajmiemy się podstawami, czyli stworzeniem idealnego miejsca pracy!
Zapraszamy do lektury!