Mark Tremonti mówi, że nigdy nie wstydzi się prosić innych muzyków o wskazówki. „Zawsze można się czegoś nauczyć od innego muzyka”. W takim właśnie duchu dzielenia się wiedzą i doświadczeniem, gitarzysta dał pięć własnych, może trochę nietypowych porad dla mniej doświadczonych gitarzystów. A wszystko opublikował serwis Guitar World.
GRAJ DLA BABCI
„Uważam, że improwizacja to najlepszy sposób, aby się rozgrzać. Gdy gram bez zbytniego wysiłku, wszystko zdaje się wówczas układać – mój bending strun, moje wibrato, mój feeling. To po prostu czysta muzyka. Myślę o tym tak, jakbym grał coś dla mojej babci. Nie próbuję popisywać się i imponować zgrai kolesiów tym, jak szybko potrafię wymiatać.”
Po prostu pozwalam mojemu umysłowi swobodnie pracować, grając ładne melodie
„Gdy zwalniam i improwizuję, wyrażam poprzez struny to, co czuje moje serce. To nie znaczy, że nie możesz grać z sercem, gdy grasz szybko, ale ja mam tendencję do myślenia za dużo, gdy gram szybko. Zbytnio martwię się o moje palcowanie i precyzję, dlatego coraz bardziej staram się przejść na drugą stronę, po prostu pozostawić sprawy swojemu biegowi. Osoby jak Larry Carlton i Warren Haynes są właśnie tacy. Mogą po prostu wziąć gitarę i zagrać piękne, emocjonalne rzeczy, ale nie wydaje się, żeby zbyt wiele przy tym myśleli.”
Lubię zaglądnąć na YouTube i improwizować do podkładów. Jest tam wiele różnych utworów trwających pięć minut, do których można po prostu grać. Wybieram coś losowo i zaczynam grać bardzo swobodnie. Shred jest ostatnią rzeczą, która mi się marzy. Mam wrażenie, że pomaga mi to ruszyć, a potem, gdy chcę się bardziej podpalić, po prostu to robię”.
POSTĘPUJ ZGODNIE Z DZIEWIĘCIOMIESIĘCZNĄ ZASADĄ
„To jest zasada, którą wymyśliłem jakiś czas temu. Polega na tym, że jeśli odkryję nową technikę, która jest naprawdę trudna, daję sobie dziewięć miesięcy na jej opanowanie. To bardzo realistyczny okres czasu na praktykowanie i zbadanie czegoś ze wszystkich stron. Daje mi to cel pracy i nie będę zmartwiony, jeśli nie zagram czegoś doskonale już za tydzień. Wymyśliłem dziewięciomiesięczną zasadę, gdy byłem młodszy i chciałem być mistrzem. Natknąłem się na CD Shred Guitar Manifesto mojego przyjaciela Rusty’ego Cooleya – to mówi, jak dawno temu to było – i rozpoczęło się to od czegoś, co zmieniło moje życie: ćwiczenia legato. To jest trening obejmujący wszystkie różne wzory gitarowych ćwiczeń. Trwa około godziny, żeby przejść przez całą rzecz, ale warto. Zostałem przy tym ćwiczeniu przez dziewięć miesięcy, i naprawdę zmieniło to sposób, w jaki gram. Moja lewa ręka teraz jest zupełnie inna niż przed, ale to tylko dlatego, że się trzymałem i nie poddawałem. Stosuję to do wszystkiego, co jest jakimś wyzwaniem.”
Daj sobie na wszystko realny okres czasu, nie oczekuj perfekcji od razu, a ostatecznie osiągniesz cel
BĄDŹ DZIWNY
„Dla mnie jednym z najbardziej inspirujących aspektów gry na gitarze jest eksplorowanie alternatywnych strojów. Kiedy zacząłem używać Drop D, wszystko się zmieniło. Pokochałem dźwięk, jaki uzyskiwałem, gdy grałem rytm. Grałem akordy septymowe i tłumiłem dłonią. Co za niesamowity dźwięk! To sprawiło, że pomyślałem, a co jeśli ta struna G byłaby teraz częścią tego wielkiego akordu septymowego? A co, jeśli struna B byłaby teraz częścią tego akordu? A co, jeśli struna E…”
Teraz jeden z moich ulubionych strojów to Open D5 [D A D A D D]. Pokazałem to wielu ludziom przez lata, i naprawdę otwiera im uszy, gdy to słyszą
„Trudno sprawić, aby to brzmiało źle, bo to 'duży’ akord. Ale możesz grać proste wzorce fingerstyle wzdłuż całej szyjki i uzyskiwać naprawdę interesujące riffy i melodie. Ludzie boją się otwartych strojów, bo nauczyli się tyle w standardowym stroju i myślą, że cała ich wiedza nie będzie miała zastosowania.”
Gdy prowadziłem kliniki gitarowe, mówiłem ludziom: 'Zagraj najgorszy akord, jaki sobie możesz wyobrazić.’ Dziwactwo jest dobre. Możesz brzmieć źle przez minutę, ale jeśli tylko masz trochę cierpliwości i nie boisz się spróbować czegoś nowego, znajdziesz w tym coś fajnego. I to działa. Brzmi źle przez chwilę, ale wkrótce masz coś interesującego.”
PRZED KONCERTAMI STÓJ, GDY SIĘ ROZGRZEJESZ
„Zauważyłem jakiś czas temu, że siadałem podczas ćwiczeń w domu, ale w momencie, gdy wyruszyłem w trasę i stanąłem na scenie, rzeczy, które wydawały mi się łatwe, nagle stały się dziwne i niewygodne.”
Zdałem sobie sprawę, że kąt mojej ręki w stosunku do strun był inny podczas siedzenia – nadgarstek był idealnie w linii ze strunami – a inny gdy wstałem. Wtedy zdałem sobie sprawę, że powinienem spędzić trochę czasu na staniu podczas gry, bo właśnie tak będę grać na żywo
„Nie cieszę się z ćwiczeń w pozycji stojącej, ale w pewnym momencie muszę przejść od grania siedząc do grania stojąc. W tym celu sprawdzają się próby z zespołem. Gdy jesteśmy w trasie, stoję i gram przez dobre 15 minut tuż przed występem. Upewniam się, że gram kilka trudniejszych wzorów, które muszę wykonać. Niezależnie od tego, czy grasz w klubach, czy grasz na dużych miejscach, to dobry nawyk dla każdego.”
ZNAJDŹ ODPOWIEDNIEGO PERKUSISTĘ
„Istnieje duża różnica między grą na gitarze samemu w swojej sypialni a graniem na scenie z zespołem. Gdy jestem na scenie, myślę o wielu rzeczach poza tym, jak precyzyjne jest moje granie na gitarze. Staram się cieszyć i sprawić, aby publiczność miała dobrą zabawę. Oznacza to, że muszę czuć się pewnie i komfortowo z resztą zespołu, a wiele leży na barkach perkusisty.”
Jestem dość rozpieszczony, że tak wiele lat grałem z Scottem Phillipsem. Ma jedno z najlepszych wyczuć groove’u, jakie kiedykolwiek słyszałem. Gdy gram z nim, to tak, jakbym zakładał dobrze wyrobioną rękawicę baseballową – po prostu jest naturalnie. Mamy chemię, jakiej nigdy nie doświadczyłem z innym perkusistą. Naprawdę nie muszę się martwić o to, co on zrobi. Zawsze niesie ciężar muzyki, co pozwala mi rozluźnić się i grać na swoje
„Może trochę trwać, zanim znajdziesz odpowiedniego perkusistę, a czasami najbardziej utalentowany technicznie nie jest perkusistą dla ciebie. Grałem z niektórymi naprawdę genialnymi perkusistami, ale zauważyłem, że są trochę przed rytmem, co mnie dezorientuje. Perkusista taki jak Scott jest właśnie tam w rytmie. On włada groovem. Kiedy znajdziesz takiego perkusistę, trzymaj się go.”