Podczas letniej edycji targów NAMM, Digitech przedstawił swoją najnowszą gitarową stację roboczą (guitar workstation) DigiTech GNX3000. Jest to wielofunkcyjny gitarowy procesor efektów wyposażony w kluczowe aplikacje, przeznaczony do użytku w studio i na estradzie. Inspirowana modelem GNX4, nowa stacja ma zaszyte na pokładzie najnowsze propozycje firmy DigiTech, w tym: wyczekiwaną od długiego czasu technologię Component-Based Modeling, dwukierunkowy interfejs USB pozwalający na rejestrację audio za pomocą komputera, jak również dodatkowe porty I/O obsługujące inne instrumenty lub źródła dźwięku (wokal). Porty te można również użyć w celu monitoringu. Najnowszy model GNX wyposażono w wyjściowe gniazda Jack 1/4” i XLR. Pracują one niezależnie, przez co symultanicznie mogą wysterować wejście wzmacniacza i bezpośrednio system nagłośnieniowy.
DigiTech GNX3000 – Konstrukcja
Sercem urządzenia DigiTech GNX3000 są umieszczone na jego płycie głównej wzmacniacze i sekcje efektowe, wliczając w to najnowszą technikę Component-Based Modeling. Pozwala ona na kompensację wpływu całej ścieżki przetwarzania – wzmacniacz + efekty + dodatkowe czynniki związane na przykład z akustycznymi właściwościami dźwięku i jego interakcją w przestrzeni odsłuchowej – na jakość wyjściowego sygnału audio. Procesor potrafi emulować brzmienie taki znanych modeli wzmacniaczy jak: 1965 Fender Twin Reverb, 1957 Fender Tweed Deluxe, Mesa/Boogie Dual Rectifier, VOX AC30 Top Boost, Marshall JCM900, 1959 Fender Tweed Bassman, Ampeg SVT i innych. Dodatkowo, moduły brzmieniowe można łączyć łańcuchowo, tworząc niepowtarzalne kombinacje brzmienia (technologia GeNetX). Opcja mieszania dźwięku (blend) wzorowana jest na wielu uznanych efektach „podłogowych”, takich chociażby jak: Ibanez TS-9, Arbiter FuzzFace, BOSS DS-1, DigiTech’s Grunge, VooDoo Labs Sparkle Drive, Electro-Harmonix Big Muff Pi i innych. Dodatkowo urządzenie posiada szereg efektów, w tym: Whammy, Wah, Pickup Modeling, Intelligent Pitch Shifting, Chorusing, Flanging, Phasing, Tremelo, Noise Gate, strojone opóźnienia i pogłosy oraz wiele, wiele innych.
DigiTech GNX3000 – praca w studio
W studio model DigiTech GNX3000 pozwala na, łatwą i nie angażującą rąk komputerową rejestrację nagrań poprzez wbudowany interfejs audio/MIDI USB. W pakiecie dostarczane jest oprogramowanie ProTrack Plus (Mac/PC), pozwalające na rejestrację 4 kanałów z rozdzielczością 24 bitów przy jednoczesnym dwukanałowym monitoringu. Wszystko to przy zerowej latencji. Pożytecznym dodatkiem jest oprogramowanie X-Edit Editor/Librarian. Użyty w urządzeniu przedwzmacniacz mikrofonowy firmy dbx o niskim poziomie szumów własnych pozwala zarejestrować wszystkie niuanse akustycznej gry lub śpiewu. Jest to możliwe również dlatego, że wyposażono go w generator napięcia phantom, przez co współpracuje on z mikrofonami pojemnościowymi. Opcja nagrań w trybie Wet/Dry pozwala na jednoczesną rejestrację oryginalnego sygnału mono i jego przetworzonej wersji stereofonicznej. Czysty sygnał (Dry) może być następnie skierowany do sekcji efektów stacji roboczej. Nowa stacja robocza udostępnia również ponad 80 profesjonalnych schematów perkusyjnych.
DigiTech GNX3000 na estradzie
DigiTech GNX3000 potrafi wpłynąć korzystnie również na jakoś żywego dźwięku scenicznego. Symetryczne wyjścia XLR, z kompensacją wpływu charakterystyk kolumn głośnikowych, mogą być użyte do bezpośredniego wysterowanie systemu nagłośnieniowego. Inną opcją jest podanie tych sygnałów bezpośrednio na konsolę sceniczną z wbudowanymi symetryzatorami (Di-Box). Standardowe wyjścia Jack 1/4” mogą sterować monofonicznym lub stereofonicznym wejściem wzmacniacza gitarowego dając artyście możliwość kontroli głośności własnej gry.
Testujemy DigiTech GNX3000
Kolejny multiefekt podłogowy firmy DigiTech wzbudził moją ciekawość i wielkie zainteresowanie. Mając w „uszach” GNX3, podpiąłem się do DigiTech GNX3000 i rozpocząłem morderczą (dla efektu rzecz jasna) pracę testową. Jako pierwsze przetestowałem programy fabryczne: ich jakość jest naprawdę zadowalająca. Bardzo ciekawym pomysłem w większości sprzętów firmy DigiTech jest zastosowanie zamiast zwykłego metronomu automatu perkusyjnego. Jeśli dodamy na marginesie, że sample instrumentów perkusyjnych są w układzie General Music, czyli są w pełni sterowanym modułem, to właściwie można stwierdzić, iż posiadamy obok potężnego multiefektu jeszcze moduł perkusyjny.
Bardzo istotnym, jeśli nie najważniejszym, jest zastosowanie symulacji wzmacniaczy i kolumn głośnikowych. Pomysł może nie nowatorski, ale za to oferowane dzięki temu brzmienie jest po prostu odlotowe! Kto bowiem nie chciałby pograć na oryginalnym JCM 800 lub Fenderze Tweedzie? A algorytmy są naprawdę uczciwie zrobione. Dla osób, które nie spotkały się dotąd z takim rozwiązaniem, wyjaśnię: firma DigiTech elektronicznie „zebrała” (spróbkowała) oryginalny wzmacniacz, parametry i brzmienie równie autentycznych głośników i zestawów głośnikowych, po czym umieściła je w postaci algorytmów w multiefekcie. Dzięki temu gra na takim urządzeniu podpiętym na przykład do głównego powermiksera daje wrażenie naturalnego sygnału z pieców gitarowych różnego kalibru.
Teraz o efektach w modelu DigiTech GNX3000. Zwraca uwagę duża ilość różnego rodzaju flangerów i chorusów. Dość interesujące są bloki reverbów, jak i delayów, brak natomiast zatrzymania delaya w punkcie, to znaczy wybrzmienia jednego dźwięku przy pojawiających się następnych, ale to już wyższa szkoła jazdy. Nie wymagajmy zbyt wiele. Moduły przesterów są różnej maści – od lekkich bluesowych po ciężkie i ciemne rodem z death rocka. Kompilowanie tych ustawień stwarza praktycznie nieograniczoną ilość kombinacji efektów końcowych. Ograniczeniem rzecz jasna może być czas i wyobraźnia użytkownika.
W przypadku pracy w studiu nagraniowym możemy nasze podłogowe cacko podłączyć do komputera poprzez złącze USB. Daje to wiele możliwości zarówno edycyjnych, jak i rejestracyjnych. Otóż: poprzez szeroko pojęty interfejs MIDI w DigiTech GNX3000 możemy niejako zautomatyzować działanie efektu zarówno jako elementu wykonawczego (według naszego uznania ustawiamy korektę parametrów poszczególnych programów oraz ich składowych, czyli pojedynczych algorytmów), jak też partii wykonawczych (komputer w tym wypadku będzie niejako sam sterował modyfikacją efektów, programów czy wartości zmiennych poszczególnych efektów). Naturalnie w takim przypadku programowanie zmian wymaga wprowadzenia szeregu parametrów do programu muzycznego – dane do zmian zawiera instrukcja, ale efekt końcowy wynagrodzi cały ten czas. Naturalnie jest to wyzwanie dla osób pracujących już trochę w MIDI i mających styczność z edycją, ale to wcale nie takie straszne…
Podsumowanie testu DigiTech GNX3000
Ogólna ocena urządzenia DigiTech GNX3000 w tej kategorii jest bardzo pozytywna. Możliwości drzemiące w tym urządzeniu i otwarta struktura tworzenia własnych koncepcji wykonawczych stawiają GNX-a 3000 w czołówce podłogowych efektów średniej ceny.
Zbyszek Żak