Od dawna trwają poszukiwania rozwiązań technologicznych, które dałyby nam więcej doznań w kinach, teatrach, czy na koncertach. Chodzi o mocniejsze i multisensoryczne bodźce działające na nasze emocje i samopoczucie. Stąd właśnie eksperymenty z salami 5D, czy po prostu ze światłem i dźwiękiem. Wiele wskazuje na to, że mamy właśnie przełom w tych poszukiwaniach, bo amerykańska Sphere jest, według wszystkich opinii, fenomenem i przełomem. Serwis Muzyk.net przyjrzał się bliżej tej konstrukcji.
Pod koniec września 2023 zespół U2 rozpoczął serię 25 koncertów U2:UV Achtung Baby Live at Sphere, która ma się zakończyć w połowie grudnia. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie miejsce, w którym się one odbywają. Otóż Bono, The Edge, Adam Claytoni Bram van den Berg (zastępuje perkusistę Larry’ego Mullena) występują w najnowszym i najnowocześniejszym pod wieloma względami obiekcie na świecie, a mianowicie Sphere.
Obszerny artykuł o tej kopule znajduje się na stronie Muzyk.net a my na zachętę przytoczymy poniżej kilka ciekawostek, które są jednocześnie szczytowymi osiągnięciami jeśli chodzi o innowacje koncertowe, w tym integracje systemów audio-video.
Obiekt jest największą kulistą konstrukcją na świecie. Ma 112 metrów wysokości, a w najszerszym punkcie jego średnica wynosi 157 m. Powstał z myślą nie tylko o koncertach, ale także innych wydarzeniach rozrywkowych. Jego budowa rozpoczęła się w 2018 roku i pochłonęła 2.3 miliarda dolarów. Tak naprawdę Sphere jest… jednym wielkim ekranem LED o powierzchni 54.000 metrów kwadratowych i pracującym w rozdzielczości 16K (ponad 268 milionów pikseli). Zbudowano go z 64 tysięcy paneli, na które składa się 1.4 miliona krążków o średnicy 8 cm (każdy z 48 diodami LED) rozmieszczonych na specjalnie zaprojektowanym na „egzoszkielecie”.
Jeśli chodzi o dźwięk to mamy tu do czynienia z najbardziej zaawansowanym technicznie systemem Sphere Immersive Sound opracowanym przez Sphere Studios we współpracy z niemiecką firmą HOLOPLOT. Wewnątrz rozmieszczono około 1600 zamontowanych na stałe modułów HOLOPLOT X1, a także 300 mobilnych. Łącznie oznacza to… 167 tysięcy głośników zapewniających dźwięk najwyższej jakości. Do pracy zaprzęgnięto tu także technologie 3D Audio-Beamforming oraz Wave Field Synthesis od marki HOLOPLOT, zapewniające odpowiednie pokrycie dźwiękiem i wrażenia odsłuchowe. Żeby było ciekawiej, cały ten system nagłośnieniowy jest ukryty za wielkim ekranem LED. Mimo takiej przeszkody na drodze dźwięku, wszelkie ewentualne straty są w pełni kompensowane przez algorytmy firmy HOLOPLOT w „silniku” optymalizacji.
Więcej o Sphere na stronie MUZYK.NET