W ostatnim youtube’owym podkaście Al Di Meola pochwalił wyjątkową technikę gry na gitarze Matteo Mancuso, sugerując jednocześnie, że ten młody gitarzysta musi bardziej rozwinąć się jako kompozytor.
Matteo Mancuso zyskał już uznanie ze strony takich mistrzów jak Joe Bonamassa, Steve Vai, czy właśnie Ala Di Meoli, który jednakże ostatnio słusznie zauważył, że technika to nie wszystko. W niedawnym wywiadzie dla podcastu „Become A Guitarist Today”, Meola (który już kilka lat temu dzielił scenę z Mancuso) powiedział, że jego młodszy kolega jest „lata świetlne dalej”, od momentu, gdy usłyszał go po raz pierwszy. Jednocześnie zaznaczył, że Matteo ma jeszcze przed sobą cały temat pisania interesujących utworów (spisane przez Ultimate Guitar): „Ze wszystkich nowych chłopaków to on jest tym, o którym wszyscy mówią. I słusznie. Kiedy go usłyszałem po raz pierwszy, powiedziałem: 'OK, pod wieloma względami jest o lata świetlne do przodu’. Ma niezwykłą technikę. Ale czego jeszcze nie zrobił? Nie jest kompozytorem.”
Wszystko, co gra na tych filmikach, jest wow! Ale to jest jednocześnie sprzeczne z jakąkolwiek muzyką. Jak to wszystko niby ma pasować do muzyki?
Meola wyjaśnił szybko, co miał na myśli: „Kiedy ludzie myśleli o mnie lub o jakimkolwiek kolesiu z epoki fusion lat 70., jest to zawsze w kontekście płyty, o której my też zawsze myśleliśmy. Kiedy ludzie myślą o mnie, przychodzi im na myśl 'Elegant Gypsy’, czy 'Casino’… Myślą o płytach lub piosenkach „Mediterranean Sundance”. A ja nie kojarzę go jeszcze z żadną płytą.”
Na zakończenie tego wątku Al dodał: „To wielka rzecz, o której zapominamy – technika nie wystarczy, mimo, że to, co robi Matteo, jest najlepsze w tym pokoleniu, choć jest ich wielu i jest wielu świetnych.”
On musi się rozwijać, potrzebuje teraz zacząć skupiać się na pisaniu, ponieważ w przeciwnym razie wystarczyłaby tylko taka technika, wiesz, a musisz mieć jeszcze muzykę