Ponad trzy lata temu perkusista Slayera Paul Bostaph ujawnił, że jest zaangażowany w nowy projekt Kerry’ego Kinga. Paul już wówczas „wysypał się”, mówiąc australijskiemu Riff Crew, że nowy zespół będzie „brzmiał jak Slayer, choć nie będzie to Slayer”. Teraz głos w tym temacie zabrał Gary Holt, gitarzysta Slayera, potwierdzając nasze przypuszczenia – możemy być spokojni, jeśli lubimy ciężką muzę i lubimy Slayera, spodoba nam się nowy projekt Kerry’ego.
Podczas audycji radiowej Full Metal Jackie, Gary Holt odpowiedział na pytanie dotyczące nowego zespołu Kerry’ego. Oto co usłyszeliśmy: „Najpierw powiem, że niczego z tego materiału jeszcze nie słyszałem. Żadnej nuty. Słyszałem natomiast, że to jest naprawdę, naprawdę, naprawdę dobre.”
Nie mogę się więc doczekać, aż usłyszę ten materiał
Po czym Gary’ego wzięło na wspomnienia: „Kerry… Czas, jaki z nim spędziłem, grając razem z nim, był niezwykły. To po prostu jeden z tych przyćmiewających wszystko gitarzystów rytmicznych. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak bezlitosny jest wraz ze swoją techniką kostkowania prawą ręką.
Gra z nim, to była po prostu radość, było niesamowicie
Holt ujawnił także: „Nie widziałem żadnego członka Slayera od naszego ostatniego występu. To trochę szalone, wszyscy się rozproszyliśmy i się nie widywaliśmy. Wysyłamy sobie SMS-y, ale nie widziałem się z nimi, odkąd mój brat przytulił się do mnie mówiąc: 'Odchodzę’. Widziałem, że Kerry i jego nowy zespół ogłosili koncerty, a potem pomyślałem sobie: 'Cóż, mam nadzieję, że będę w pobliżu, kiedy będzie grał, i będę mógł się na to załapać.”
Przypominamy, że Kerry King wraz ze swoim nowym zespołem będzie jedną z gwiazd festiwalu Welcome To Rockville, który odbędzie się w dniach 9-12 maja 2024 roku na Florydzie.