W październiku zeszłego roku Mick Mars ogłosił, że z powodu zapalenia stawów kręgosłupa odejdzie na koncertową emeryturę jako członek Mötley Crüe. W swoim nowo złożonym pozwie Mars wyjaśnia, że nadal może nagrywać z zespołem w studiu, ale po ogłoszeniu końca koncertowania, koledzy z Mötley Crüe obniżyli mu procent z zysków z 25% do 5%.
Gitarzysta oskarżył również basistę zespołu, Nikki Sixxa o „gaslighting” (forma manipulacji, ukryty rodzaj emocjonalnego znęcania się, w którym prześladowca lub sprawca wprowadza ofiarę w błąd, tworząc fałszywą narrację i zmuszając ją do kwestionowania własnych osądów i rzeczywistości) polegający na wmawianiu mu pogarszających się umiejętności gry na gitarze. W zamian, w pozwie Mick Mars wyjawił, że Sixx nie „zagrał ani jednej nuty na basie” podczas ostatniej trasy koncertowej. Twierdził, że wszystkie partie Nikkiego leciały z playbacku.
Te rewelacje pojawiły się niecały miesiąc po tym, jak perkusista Carmine Appice ujawnił w Ultimate Guitar, że rozmawiał z Marsem o swoim odejściu z Mötley Crüe i wówczas po raz pierwszy była mowa o podkładach. Mówi Appice: „Mars powiedział mi: 'Kiedy byłem w trakcie 'The Stadium Tour’, nie byłem szczęśliwy’. Zasadniczo wszystko było na taśmie; to wszystko było zaplanowane i ostatecznie było dużo tego badziewia. A Mick jest całkiem niezłym gitarzystą, więc do tej pory puszczało się go wolno, grał tak, jak chciał, więc playbacki nie były dla niego. Prawda jest taka, że od jakiegoś czasu wszystko było dziwne w Mötley Crüe, a Mickowi nie podobało się, że wszystko było nagrane na taśmie.„
Od jakiegoś czasu wszystko było dziwne w Mötley Crüe, a Mickowi nie podobało się, że wszystko było nagrane na taśmie
Kontynuując, Appice powiedział, że za decyzją o zaprzestaniu koncertowania przez Micka Marsa mogła stać właśnie kwestia playbacków: „Z wokalem Vince’a Neila, basem, perkusją, gitarami i wszystkimi innymi rzeczami, było oczywiste, że to wszystko było na taśmie. A Mick był wkurzony i powiedział: 'Mogę grać w tych rzeczach. Chcę je zagrać. Nie chcę udawać, że gram’. Myślę, że to jeden z powodów, dla których powiedział 'Skończyłem’. Jasne, choroba, na którą cierpi, nie pomaga i nie ułatwia życia w trasie, ale Mick wciąż potrafi zagrać wszystkie swoje zagrywki”.
Choroba, na którą cierpi, nie pomaga i nie ułatwia życia w trasie, ale Mick wciąż potrafi zagrać wszystkie swoje zagrywki