Jeśli koncertujemy, to siłą rzeczy każdy z nas ma za sobą najgorszy koncert w karierze. Tylko, że nie każdy miał do czynienia z… atakiem dzikiego zwierzęcia na scenie. Gus G spędził osiem lat grając z Ozzym Osbourne’em, zatem wydawałoby się, że nietoperzami powinien być za pan brat, tyle, że opisywana sytuacja miała miejsce 2 lata przed zastąpieniem Zakka u Ozzy’ego. Poza tym co innego mieć je pod kontrolą, a co innego być zaatakowanym przez jednego z nich…
Podczas niedawnej rozmowy dla youtube’owego kanału That Metal Interview, Gus G został poproszony o przypomnienie sobie najgorszego koncertu w jego dotychczasowej karierze. Okazał się nim występ w 2007 roku, podczas którego gitarzysta został „zaatakowany” przez nietoperza. Gus G grał wówczas z zespołem Arch Enemy. Atak tego zwierzęcia wywarł na greckim gitarzyście tak głębokie wrażenie, że natychmiast sobie o tym przypomniał i nazwał to swoim najgorszym doświadczeniem koncertowym w dotychczasowej karierze. Powiedział (spisane przez Ultimate Guitar): „W 2007 roku graliśmy na tym festiwalu nad jeziorem. Myślę, że to nietoperz zaatakował mnie na scenie. Pamiętam tę rzecz, stary. Pamiętam jak grałem i widzę to coś lecące w moją stronę, jakby leciało naprawdę szybko. I było jak wielki pieprzony nietoperz… I nagle po prostu wczepił się w moją koszulę.”
Poczułem, jakby mnie ugryzł albo poczułem na sobie jego pazury
„Myślę, że to był nietoperz, bo był ogromny. Zespół grał dalej, ja też grałem dalej, ale wpadłem w panikę. Po prostu zacząłem wrzeszczeć, poszedłem na bok sceny i krzyknąłem do mojego technika: 'Stary, zdejmij to ze mnie!’. Zaczął mnie uderzać po koszulce, aż nietoperz w końcu odleciał.”