Keith Richards jest odpowiedzialny za wiele tekstów i wspaniałych riffów z katalogu The Rolling Stones. Oto 3 wybrane wskazówki, których Richards udzielił na przestrzeni lat, dotyczące pisania piosenek.
Legendarny gitarzysta The Rolling Stones, Keith Richards, często odpowiada na pytania fanów na kanale YouTube w sekcji „Zapytaj Keitha”. W 2016 roku muzyk mówił o tym, czy miejsce, w którym się aktualnie znajdujemy, ma znaczenie gdy chcemy napisać piosenkę, czy są jakieś ograniczenia i zasady temu towarzyszące, no i last but not least, jak powstaje dobry riff (te dwa ostatnie zagadnienia pochodzą już z innego wywiadu).
1. Nie ma znaczenia, gdzie się znajdujesz
„Myślę, że kiedy piszesz piosenki, to nie ma znaczenia, gdzie jesteś. Prawdopodobnie w najnudniejszych miejscach na świecie napiszesz dobrą piosenkę, bo nie masz nic innego do roboty”.
Kiedy piszesz piosenki, to nie ma znaczenia, gdzie jesteś. Prawdopodobnie w najnudniejszych miejscach na świecie napiszesz dobrą piosenkę, bo nie masz nic innego do roboty
Keith kontynuował ten watek: „Myślę, że pisanie piosenek ma niewiele wspólnego z miejscami oraz przestrzeniami i nie ma znaczenia, gdzie się znajdujesz, jeśli zamierzasz napisać piosenkę. Piosenki pisze się nie mechanicznie. Nie w pomieszczeniach. Pisze się je w środku (i tu wskazał na swoją głowę). Więc to gdzie jesteś, nie ma znaczenia”.
2. Nie ma żadnych zasad
Choć pewnie zgodzilibyśmy się, że jednak istnieją zasady, których należy przestrzegać by skomponować dobry utwór, według Keitha nie ma żadnych zasad przy tworzeniu piosenek. W 2020 roku powiedział w wywiadzie dla Rolling Stone’a: „Kiedy piszesz piosenki, nie ma żadnych pieprzonych zasad. Właściwie to starasz się je łamać. Chcesz znaleźć kolejny brakujący akord. Szukasz kolejnego najlepszego sposobu na wyrażenie pewnych rzeczy. W pisaniu piosenek nie chodzi o to, żeby po jednej stronie był tekst, a po drugiej muzyka, chodzi o to, żeby te dwie rzeczy się połączyły.”
Kiedy piszesz piosenki, nie ma żadnych pieprzonych zasad. Właściwie to starasz się je łamać. Chcesz znaleźć kolejny brakujący akord. Szukasz kolejnego najlepszego sposobu na wyrażenie pewnych rzeczy. W pisaniu piosenek nie chodzi o to, żeby po jednej stronie był tekst, a po drugiej muzyka, chodzi o to, żeby te dwie rzeczy się połączyły
Jakby nie patrzeć, to jest właśnie zasada. Ale oddajmy jeszcze głos Keithowi: „Możesz być świetnym poetą i pisać piękną muzykę. Ale sztuka i piękno pisania piosenek polega na tym, aby połączyć te dwie rzeczy w taki sposób, że wydają się one kochać siebie nawzajem. To właśnie jest pisanie piosenek”. Cóż, pełna zgoda.
Riffy powinny powstawać spontanicznie
Keef the Riff dodał jeszcze w tym samym wywiadzie, że o „hakach i bridżach” myśli tylko wtedy, gdy mu „stają na przeszkodzie” w skomponowaniu dobrego utworu. Muzyk wyjaśnił także, co sprawia, że dany riff jest świetny: „Riff powinien być spontaniczny. Facet, który go wykonuje, absolutnie nie powinien wiedzieć, skąd się wziął. To po prostu pojawia się na wyciągnięcie ręki. Wychodzi z instrumentu. Taki jest świetny riff. Całkowicie nieprzemyślany, niestrukturalny, bez zasad, bez niczego. Po prostu, w jednej chwili go nie ma, a w następnej już jest.”
Riff powinien być spontaniczny. Facet, który go wykonuje, absolutnie nie powinien wiedzieć, skąd się wziął. To po prostu pojawia się na wyciągnięcie ręki. Wychodzi z instrumentu. Taki jest świetny riff. Całkowicie nieprzemyślany, niestrukturalny, bez zasad, bez niczego. Po prostu, w jednej chwili go nie ma, a w następnej już jest