Dziewczyna Jamesa Hetfielda, Adrianna Gillett, podzieliła się na Instagramie zdjęciami z ich wieczoru w Nashville, który spęzili słuchając muzyki country. Tak się składa, że jeśli chodzi o „lifestilowe” newsy o Papa Het, to mamy je właśnie dzięki jego partnerce, która, przeciwnie do niego, aktywnie działa na społecznościówkach.
„Jesteśmy w NASHVILLE” – napisała Gillett w opisie. Tym samym udokumentowała ich wizytę w Grand Ole Opry, gdzie pojawili się aby posłuchać wykonawców muzyki country. Grand Ole Opry pełniło kluczową rolę w kształtowaniu ewolucji muzyki country i od 1925 roku jest kamieniem węgielnym historii muzyki amerykańskiej.
James Hetfield z kolei nie tylko ceni muzykę country, ale również bywa, że aktywnie uczestniczy w jej tworzeniu i promocji. Jego przyjaźń z Waylonem Jenningsem, wpływy country w twórczości Metalliki oraz współpraca z artystami tego gatunku pokazują, że wspólne wartości, takie jak głębokie osadzenie w historii i kulturze USA, autentyczność i buntowniczy duch, łączą te pozornie odległe światy muzyczne.
Przykładem wpływów country na Metallikę może być ballada „Mama Said” z albumu „Load” (1996), która łączy akustyczne brzmienia z elementami country rocka. Innym utworem jest „Low Man’s Lyric” z albumu „Reload”, w którym wykorzystano instrument hurdy-gurdy, nadający folkowy charakter. Hetfield przyznał też kiedyś, że inspiracją do napisania utworu „Wasting My Hate” była rozmowa ze wspomnianym Waylonem Jenningsem, co pokazuje, jak country wpłynęło na jego twórczość.
