Zanim Rob Trujillo dołączył do Metalliki, miał okazję współpracować z jednym najlepszych, a jednocześnie najbardziej ekscentrycznych frontmanów w historii rocka – Ozzym Osbournem. Basista opowiedział ostatnio o kulisach przesłuchań do zespołu Ozzy’ego oraz o dziwnych ostrzeżeniach, które usłyszał, zanim po raz pierwszy wyszedł z nim na scenę.
Jednym z kluczowych etapów kariery Roba Trujillo była współpraca z Ozzym Osbournem – legendą i człowiekiem słynącym z nieprzewidywalnych zachowań scenicznych. W wywiadzie dla Louder Sound Trujillo zdradził, że wszystko zaczęło się od nietypowego telefonu z biura Sharon Osbourne:
Dostałem telefon z biura Sharon, żebym przyszedł na przesłuchanie. Śmieszne było to, że na mojej poczcie głosowej nagrany był wstęp perkusyjny z kawałka „Over The Mountain” z 1981 roku. Sharon to usłyszała i była w szoku: ‘O mój Boże…’. Tak właśnie dostałem zaproszenie.”
Sam proces rekrutacji był niezwykle… obfity w konkurencję:
Na przesłuchaniu było chyba z pięciuset basistów. Miałem szczęście, że dostałem tę robotę. To było jak spełnienie marzeń
Choć praca z legendą brzmiała jak marzenie, Trujillo szybko dowiedział się, że Osbourne słynie z niecodziennego zachowania na scenie:
Uprzedzono mnie: ‘Może zejdziesz ze sceny z podrapaniami, może cię ugryzie albo szarpnie za włosy. Przygotuj się.’ Byłem trochę przerażony przed pierwszymi koncertami
Te ostrzeżenia nie były przesadzone. W latach 80. jego koncerty słynęły z nieprzewidywalnych wybryków, które stresowały nie tylko techników, ale i członków zespołu. Nic dziwnego, że Trujillo dostał tak szczegółowe ostrzeżenia przed pierwszą trasą. Najbardziej legendarnym incydentem pozostaje koncert z 20 stycznia 1982 roku w Des Moines w stanie Iowa, kiedy Osbourne odgryzł głowę nietoperzowi. Jak przypomina Loudwire, piosenkarz musiał potem przejść serię zastrzyków przeciw wściekliźnie. Wbrew powszechnym opiniom, nie był to zaplanowany happening – Ozzy myślał, że trzyma gumową zabawkę… Sam Książę Ciemności wielokrotnie przyznawał, że żałuje tego momentu.
Co ciekawe, doświadczenia z występów u boku Osbourne’a wpłynęły na styl sceniczny Trujillo – to właśnie wtedy wypracował charakterystyczny „Crab Walk”, czyli kucanie z szeroko rozstawionymi nogami, który stał się jego znakiem rozpoznawczym w Metallice.
To spotkanie z tak szalonym frontmanem było czymś, co na zawsze ukształtowało mój sposób grania na scenie