Wspominamy Andrzeja Nowaka, którego niespodziewane odejście naznaczyło początek 2022 roku. Zamiast długich epitafiów, postanowiliśmy przypomnieć trzy najbardziej znane utwory nagrane z jego udziałem. Niech wybrzmią i uzmysłowią nam jeszcze raz tę stratę.
Jako TopGuitar rozmawialiśmy z Andrzejem Nowakiem kilka razy, głównie o gitarach i sprzęcie, no bo w końcu był on jednym z najlepszych polskich hard rockowych gitarzystów. Prywatnie był otwartą, towarzyską osobą z zasadami. Patriota, człowiek wielu pasji, miłośnik psów (pitbulle) i motocykli (Harleye-Davidsony).
Wielu polskich gitarzystów przyznaje się do jego wpływu, podobnie jak wielu fanów polskiej muzyki przyznaje, że utwory TSA miały wpływ na ich muzyczną wrażliwość, czy wręcz na życie.
Prezentujemy trzy wybrane utwory, które nie byłyby takie piękne, gdyby nie gra Andrzeja. Poza tym doskonale charakteryzują jego unikalny styl, rozpoznawalny już po kilku dźwiękach. Był współautorem wszystkich tych kompozycji.
Martyna Jakubowicz „Kołysanka dla Misiaków”
22 czerwca 1984 roku Martyna Jakubowicz wystąpiła jako reprezentantka Pronitu w Konkursie Wytwórni Płytowych z „Kołysanką dla Misiaków” (słowa Andrzej Jakubowicz, muzyka Andrzej Nowak, Martyna Jakubowicz), którą wcześniej zarejestrowała na kultowym albumie „I Ching” Hołdysa. Jury nie przyznało w konkursie głównej nagrody, niemniej doceniło gitarową solówkę Andrzeja Nowaka i wręczyło mu w nagrodę 10 tys. zł.
TSA „Trzy zapałki”
Utwór z pierwszego studyjnego albumu TSA z 1982 roku. To wówczas zaczęło się mówić o TSA jako o pierwszym prawdziwym polskim zespole heavy metalowym. Autorami muzyki są tu Andrzej Nowak i Marek Piekarczyk
TSA „51”
Chyba najbardziej znana kompozycja TSA. Obok „Autobiografii” Perfectu jest to jedyny polski utwór, który znalazł się na podium notowania Top Wszech Czasów radiowej „Trójki”. Smutą inspiracją dla powstania utworu była śmierć z przedawkowania narkotyków jednego z przyjaciół Andrzeja Nowaka. Tekst traktuje również o nieudanej próbie przemytu 51 kg narkotyków. Muzyka: Andrzej Nowak, Marek Piekarczyk.