(Metal Mind Production)
Gitara: Przemas,
bas: Kuba,
perkusja: Wiśnia,
wokal: Rufus
W formacji Hellectricity nie mamy do czynienia z żółtodziobami, lecz z doświadczonymi muzykami, którzy grali w takich kapelach jak choćby Corruption, Lostbone, Hedfirst, Carnal i The Supergroup. Rok 2012 przyniósł długo oczekiwany debiut płytowy tej elektryzującej formacji w postaci krążka zatytułowanego „Salem Blood”.
Muzyka zaserwowana przez Hellectricity jest prawdziwą gratką dla fanów metalu. Gitary i perkusja brzmią wybornie, a charakterystyczny wokal Rufusa nadaje tej płycie oldschoolowego klimatu. Już pierwszy numer, „Silver Bullets”, daje nam zasmakować prawdziwego trashowego szaleństwa. Słowa uznania dla perkusisty, który wykazuje się godną podziwu techniką, dając jej wyraz szczególnie w utworze „Eat Me Alive”. Płyta brzmi selektywnie, każdy instrument w miksie jest dokładnie tam, gdzie być powinien, i brzmi czytelnie, chociaż muszę przyznać, że miejscami brakuje podbicia gitary solowej. Jest to płyta zdecydowanie godna polecenia fanom heavy metalu. Choć można się pokusić o stwierdzenie, że tak naprawdę niczego odkrywczego tutaj nie usłyszymy i jest to po prostu powielanie tego, co już było, czyli mówiąc kolokwialnie: odgrzewanie starego kotleta, trzeba jednak powiedzieć: cóż, kotlet może być odgrzany źle i dobrze, a w tym przypadku mamy do czynienia z wyrobem prawdziwych szefów kuchni metalowej! Życzę smacznego!