(S.P. Records 2009)
Gitary: Piotr Morawiec, Wojciech Jabłoński
Bas: Ireneusz Wereński
Po wzięciu do rąk nowej, długo wyczekiwanej płyty zespołu KULT przede wszystkim nie sposób nie docenić jej wydania. W dzisiejszych kryzysowych czasach nie często spotyka się tak grubą książeczkę… Przejdźmy jednak do warstwy dźwiękowej. Znajdziemy w niej… surowe brzmienie gitar, punktowy bas, rozwibrowane organy, charakterystyczne dęciaki, czyli to, co w „starym dobrym KULCIE” najlepsze! Jest tu dużo szybkich i skocznych temp, ale są też kompozycje spokojniejsze. Spokojniejsze muzycznie, bo jeśli chodzi o teksty, to Kazik po raz kolejny nie zostawia suchej nitki na Polsce i Polakach (i nie tylko!), komentując w sobie właściwy sposób dzisiejszą rzeczywistość. Teksty mogą się podobać bardziej lub mniej, ale jedno jest pewne – coś takiego może napisać tylko Kazik. Dziwi mnie nieco wybór utworów „Marysia” i „Maria ma syna” na pierwsze single promujące płytę. Być może z racji dość prostej konstrukcji miały być one bardziej strawne dla masowego, bądź co bądź, słuchacza? Moim zdaniem jednak pozostałe kompozycje są o wiele ciekawsze, zarówno pod względem muzycznym, jak i merytorycznym. Ale może sam nie odczytałem właściwie przekazu wspomnianych wcześniej piosenek.