Były manager Pearl Jam oskarżony o kradzież dużych sum pieniędzy z kasy zespołu przyznał się do winy i czeka na rozprawę sądową.
Charles Goodrich został zatrudniony przez Pearl Jam w roku 2005, a rok później uzyskał pełny dostęp do koncertowych finansów zespołu. Po jakimś czasie wyszły na jaw powtarzające się przypadki dokonywania przez niego dziwnych, nieksięgowanych wypłat i nielegalnych przelewów dużych sum pieniędzy, co doprowadziło do jego zwolnienia w roku 2010 i wytoczenia procesu sądowego przez zespół.
Jak podaje Seattle Pi, Goodrich przyznał się do sześciu aktów kradzieży pierwszego stopnia, których dopuścił się w trakcie czterech lat do swojego zwolnienia, malwersując około 380 000 dolarów. Z zawłaszczonych pieniędzy manager miał pokrywać osobiste długi, a ponadto płacił za osobiste wydatki, jak wakacje rodzinne i wino kartami kredytowymi zespołu.
Strata firmy managerskiej Pearl Jam obejmująca kradzieże Goodricha łącznie z kosztami dochodzenia wyniosła około 566 000 dolarów.
Początkowo otrzymał on 33 zarzuty, a ostateczna rozprawa z ogłoszeniem wyroku zaplanowana jest na 21 lutego 2014. Prokuratorzy zapowiedzieli, że jeśli Goodrich zwróci do tego czasu całość należności, będą wnosić o karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, jeśli nie – o 14 miesięcy.