Dave Mustaine mówił też o swoim spojrzeniu na solówki gitarowe oraz dlaczego polubił kształt Flying V:
Grając solówki, wiele osób idzie za bardzo w kierunku techniki, eksponując na przykład sweeping czy inne rzeczy, które może i fajnie wyglądają, ale wiesz co? Po chwili słuchania solówki granej w całości sweepingiem masz już dość. Moim zdaniem David Gilmour potrafi jedną nutą zdziałać więcej niż połowa z tych dzieciaków, która dzisiaj zadziwia wszystkich techniką.
Powodem, dla którego wybrałem Flying V był silny wpływ innego gitarzysty, który używał gitary o takim kształcie. Był to K.K. Downing, który dla mnie był uosobieniem metalu. Glenn Tipton też był spoko, grał te wszystkie fajne solówki… ale naprawdę przemawiało do mnie to, co ze swoim V robił K.K. Downing – w jego rękach to była po prostu broń.
źródło: loudwire.com