Śmiało można powiedzieć, że nie ma drugiego takiego gitarzysty jak Terje Rypdal. Ten jazzowy eksperymentator, innowator zawsze okryty był pewną tajemniczością, nie tylko dzięki klimatowi muzyki, jaką tworzył, ale też poprzez swoją niszowość i niemal antypopularność.
Terje Rypdal jest kochany przez koneserów, ale nie znany szerokiej publiczności. Dzięki współpracy z Janem Garbarkiem i wytwórnią ECM jazzfani w Polsce wiedzą jednak, że to wielka postać gitary jazzowej. Właśnie nagrał kolejną wyjątkową płytę. Na album „Melidic Warrior” złożyły się dwie ważne kompozycje. Tytułowy czterdziestopięciominutowy utwór zamówiony zostały przez Hilliard Ensemble. Nagrania dokonano w Brucknerhaus Linz w 2003 r. z udziałem tego brytyjskiego zespołu i Bruckner Orchestra pod dyrekcją Dennisa Russella Daviesa. Hilliard Ensemble śpiewa tu teksty zaczerpnięte z tradycyjnej poezji amerykańskiej pochodzącej ze źródeł Indian Chippewa, Navajo, Pima i Papago. Gitara elektryczna Rypdala buduje dodatkowo dramaturgię, brzmiąc przejmująco na tle płaszczyzn dźwiękowych realizowanych przez instrumenty smyczkowe.
„And The Sky Was Coloured With Waterfalls And Angels” to premierowy op. 97 Terje Rypdala. Inspiracją dla utworu powstałego w 2009 r. był Międzynarodowy Festiwal Sztucznych Ogni w Cannes. Za kolei „And The Sky…” nagrano wraz z muzykami Filharmonii Wrocławskiej. To mocna, emanująca potężną dawką skoncentrowanych emocji kompozycja. Polecamy!