Dwa ważne dzieła składające się na nowy album Metheny’ego,wykonywane są przez pięciu czołowych gitarzystów świata, wyznaczają nowy sposób zacierania granic między gatunkami, jednocześnie odkrywając nowe aspekty i tak już przebogatego języka kompozytora
Zaledwie garstka żyjących muzyków umie nieustannie, z roku na rok odkrywać siebie na nowo, a jeszcze mniej jest takich, którzy utrzymują wysoki poziom nowatorstwa i pozostają doskonali przez całe dziesięciolecia swojej kariery.
Pat Metheny jest jednym z nielicznych artystów na całym świecie, których można opisać w ten sposób. W swoim najnowszym albumie „Road To The Sun”, Metheny po raz kolejny zaskakuje nas swoją – wydawałoby się – niczym nieograniczoną zdolnością do malowania nowych pejzaży, w których jednak zachowuje swoje charakterystyczne brzmienie.
Wykonanie czteroczęściowej solowej suity na gitarę zatytułowanej „Four Paths Of Light” powierzył Metheny Jasonowi Vieaux, zdobywcy nagrody Grammy, będącemu według radia NPR „prawdopodobnie najprecyzyjniejszym i najbardziej uduchowionym gitarzystą klasycznym swojego pokolenia.”

Centralnym elementem tego przełomowego albumu jest jednak sześcioczęściowy utwór „Road To The Sun” w wykonaniu Los Angeles Guitar Quartet (LAGQ), również laureatów Grammy. To według Metheny’egoto „jeden z najlepszych zespołów na świecie”.
Album wieńczy kompozycja „dodatkowa” – „Für Alina” autorstwa Arvo Pärta, zagrana przez Metheny na 42-strunowej gitarze Manzer Pikasso. Metheny o albumie „Road To The Sun”: „Gdy zabrałem się do pisania, muzycy z LAGQ stwierdzili, że ucieszyłby ich utwór pięcio-a nawet siedmiominutowy. Zanim się spostrzegłem, rozrósł się do złożonej, trzydziestominutowej, sześcioczęściowej„rozprawy” na cztery gitary.”
„Nie mogłem przestać wyobrażać sobie jak moje nuty zabrzmią w interpretacji tych czterech wyjątkowych muzyków. Ten utwór dosłownie 'wylał się’ ze mnie.
Nie mogłem przestać wyobrażać sobie jak moje nuty zabrzmią w interpretacji tych czterech wyjątkowych muzyków. Ten utwór dosłownie 'wylał się’ ze mnie
Jednak, sięgając po materiały, które sugerowała taka instrumentacja i konkretni wykonawcy, równie mocno starałem się zachować ten rodzaj narracji, muzycznej opowieści, do którego zawsze dążę w swoich utworach, niezależnie od ich opracowania.
