Chyba tylko Dave Grohl jest taki niestabilny w uczuciach do różnych gatunków muzycznych. I nie chodzi o słuchanie, ale o nagrywanie muzyki. Najnowszy pomysł Dave’a to… „zagubiony” album fikcyjnej metalowej kapeli Dream Widow, który jest jednocześnie centralnym punktem fabuły nowego filmu Foo Fighters „Studio 666”.
Pierwszy singiel z tej płyty, „March Of The Insane”, został opublikowany kilka dni temu i możemy go posłuchać na dole artykułu. Jest on niemal speed metalowy, co, nawet jak na fantazję Dave’a Grohla, zaskakuje. Kilka słów o fabule. Otóż w filmie postać grana przez Grohla odkrywa niewydaną taśmę zespołu Dream Widow podczas sesji do albumu Foo Fighters, który nagrywają w nawiedzonej rezydencji w Encino w Kalifornii. W tym momencie rozpętuje się piekło.
Parę słów od Grohla o samym filmie. „Podobnie jak większość rzeczy Foo, 'Studio 666′ zaczęło się od pomysłu, który rozkwitł w coś większego, niż byśmy to sobie kiedykolwiek wyobrażali. Nakręciliśmy to w tym samym domu, w którym nagraliśmy nasz ostatni album ’Medicine at Midnight’ (mówiłem, nawiedzony!), chcieliśmy odzyskać klasyczną magię, którą miały wszystkie nasze ulubione rock and rollowe filmy, ale z pewną niespodzianką: przezabawnymi elementami gore, które kurde wymiatają”.
Podobnie jak większość rzeczy Foo, 'Studio 666′ zaczęło się od pomysłu, który rozkwitł w coś większego, niż byśmy to sobie kiedykolwiek wyobrażali (…) Chcieliśmy odzyskać klasyczną magię, którą miały wszystkie nasze ulubione rock and rollowe filmy, ale z pewną niespodzianką: przezabawnymi elementami gore, które kurde wymiatają
Natomiast jeśli chodzi o pytę „Dream Widow”, to Dave opowiedział o niej ostatnio Howardowi Sternowi: „Wokalista oszalał i zamordował cały swój zespół z powodu różnic twórczych… Przychodzimy 25 lat później, aby nagrywać, nie mając pojęcia, co wydarzyło się 25 lat temu, a ja zaczynam być opętany przez ducha faceta sprzed 25 lat. A ta piosenka, 'March Of The Insane’, to ich zagubione nagranie. Jest płyta, którą nagrali, zanim ich piosenkarz ich zamordował”.
Wokalista oszalał i zamordował cały swój zespół z powodu różnic twórczych… Przychodzimy 25 lat później, aby nagrywać, nie mając pojęcia, co wydarzyło się 25 lat temu, a ja zaczynam być opętany przez ducha faceta sprzed 25 lat
Jak mówi Grohl, album „Dream Widow” czerpie z niektórych metalowych wpływów, na których dorastał, w tym Kyuss, Trouble i Corrosion Of Conformity. My dodamy do tego jeszcze Motorhead, bo w tym stylu właśnie rozpoczyna się singiel „March Of The Insane„.