Gitarzysta Journey, Neal Schon ma teraz na głowie pozew sądowy, a wszystko dookoła tego odbywa się publicznie, w większości na portalach społecznościowych. O co chodzi? 30 lipca, jego kolega z zespołu, Jonathan Cain, pozwał Schona, oskarżając go o rozszerzenie limitu karty kredytowej i wydanie zbyt dużej części pieniędzy zespołu.
Cain mówi, że Schon nadużywał zespołowej karty kredytowej, przekraczał budżety hotelowe, wynajmował prywatne odrzutowce i zatrudnił przyjaciela do ochrony. Adwokaci Caina twierdzą, że doprowadziło to do problemów finansowych i napięć w zespole. Po pojawieniu się wiadomości o pozwie, Neal Schon napisał na portalu X:
Nie wiem, dlaczego ludzie wierzą mediom
„Jeśli cokolwiek, zrobiłem, to zarobiłem nam dużo pieniędzy, tworząc markę tego zespołu, nie wydając za to dużo pieniędzy – zarówno Jon Cain, jak i Arnel Pineda korzystają z tego w równym stopniu. Podzielono to na trzy części”.
Gitarzysta zaproponował rozwiązanie: „Rozwiązaniem jest pozbycie się karty kredytowej. Pozwolę promotorowi przejąć wszystkie obowiązki i płacić nam wszystkim indywidualnie lub po równo, a my będziemy podróżować tak, jak chcemy. Brzmi jak dobre rozwiązanie, prawda? Zobaczymy, jak to się potoczy. Wtedy zobaczymy się na naszym następnym koncercie”.
Schon dodał więcej w późniejszym poście na Facebooku: „Uważam, że oszczercze oskarżenia Caina są bardzo destrukcyjne i szkodliwe, a ich celem jest próba skrzywdzenia mnie, zespołu, ekipy i promotora.
Naprawdę niepokojące jest usłyszeć o złożeniu pozwu przez pana Caina w trakcie bardzo udanej trasy Stadium Tour Journey z naszymi dobrymi przyjaciółmi Def Leppard
Neal zakończył: „Journey ma wspaniałe życie i dziękuję za to fanom. Jonathan Cain stworzył bardzo wrogie środowisko pracy nie tylko dla mnie, ale także dla innych członków zespołu i ekipy. Oskarżenia są fałszywe i zamierzam udowodnić to w sądzie”.