Clapton miał już na swoim koncie wiele znakomitych płyt, niewątpliwie ważnych w gitarowym świecie, ale koncert akustyczny w studiu MTV dał początek prawdziwej modzie na przerabianie elektrycznego repertuaru na wersje „bez prądu”, a ponadto powracał do korzeni rocka… czyli akustycznego bluesa!
Popatrzcie i posłuchajcie:
https://www.youtube.com/watch?v=RTLsjUka4zA