Nie bez przyczyny Jakub Żytecki znalazł się wśród naszej dziesiątki najlepszych gitarzystów, który efektywnie wykorzystali czas pandemii i lockdownu. Właśnie pojawił się w internecie koncert tria Jakuba, dostępny także na Bandcamp.
Oto co Kuba wyznał w opisie tego koncertu:
„OK, 2020 miał być wreszcie rokiem koncertowania. Kiedy to całe pandemiczne szaleństwo zaczęło się dziać, od razu pomyślałem o nagraniu kolejnej płyty, choć okazało się to trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.”
„Myślę, że nadal byłem wyczerpany pracą nad „Nothing Lasts, Nothing’s Lost” i nie mogłem tak naprawdę zakończyć żadnego nowego muzycznego pomysłu. Mały przełom nastąpił około maja, kiedy napisałem „Moon Ghost”. Ta piosenka zrodziła się z niepewności co do mojego związku z Internetem i polaryzacyjnego wpływu, jaki wywarła, zarówno na mnie, jak i na ludzi wokół”
„Aby ocalić zdrowie psychiczne, zacząłem kilkumiesięczny cyfrowy detoks, który moim zdaniem był kluczowy dla pisania nowych kawałków i uzyskania jaśniejszej perspektywy na moją relację ze światem online. Wersja koncertowa tego utworu jest okrojona, utrzymana w minimalistycznej formie, podczas gdy oryginalna jest jej przeciwieństwem – występuje w niej także inny wokalista.”
„Nie czułem, żebym był gotowy wydać w tym roku „porządnego” singla, ale ta krótka wersja live wydawała mi się czymś fajnym i jednocześnie dość trudnym do zrobienia. W każdym razie właśnie to doprowadziło nas do albumu koncertowego.”
„Zaczęliśmy ćwiczyć materiał pod koniec sierpnia. Regularne widywanie się na sali prób dawało poczucie „normalności”, którego moim zdaniem wszyscy potrzebowaliśmy. Naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatnio tak ciężko ćwiczyliśmy – to było bardzo fajne! Wynajęliśmy salę w teatrze i 10 października nagraliśmy show.”
„Zaraz po zakończeniu nagrywania spędziłem tygodnie na montowaniu wideo i miksowaniu utworów, które zostały ukończone ledwie kilka godzin temu, ponieważ piszę to tuż przed upublicznieniem albumu, hahaha.”
„Przepraszam za tak wiele słóóóów, myślę, że to z powodu kawy. Wystarczy na razie. Bardzo dziękuję za nieustające wsparcie. Jestem naprawdę wdzięczny. Mam nadzieję, że spodoba wam się występ.”
Przypominamy, że Kuba jest użytkownikiem m.in. procesora gitarowego Line 6 Helix, z którego bierze większość barw i modulacji dla swojego brzmienia.
Składzik:
drums: Józef Rusinowski
bass: Michał Sarapata
guitars, vocals: Jakub Żytecki
Jakub Żytecki „Full Live Performance”