Nie wszyscy pamiętają timeline wydarzeń i to, że że nadchodzące koncerty z okazji reaktywacji Slayera zostały ogłoszone zaledwie kilka tygodni po tym, jak Kerry King powiedział magazynowi Rolling Stone, że powrót Slayera jest mało prawdopodobny. Ogólnie wywołało to konsternację i zamieszanie – także w nowym zespole Kerry’ego – dlatego musi się on do dzisiaj z tego tłumaczyć. Przy okazji ostatniego wywiadu okazało się ponadto, że bierze on pod uwagę możliwość koncertów Slayera w Europie!
W nowym wywiadzie udzielonym na kanale Metal Injection Kerry King po raz kolejny opowiedział o tej całej inbie (spisane przez blabbermouth.net): „Odrzucałem (oferty reaktywacji Slayera – przyp. red.) je przez długi czas. Możesz sobie wyobrazić, że odrzucamy te oferty od 1 grudnia 2019 r. I w tym momencie pomyślałem: 'Nie, nigdy więcej nie zagramy’. Tom odszedł na emeryturę. Napisano, że oferty wciąż napływają, a pieniądze rosną. I jedna pojawiła się, kiedy rezerwowałem koncerty mojego zespołu. Idę więc do mojego menadżera i pytam: 'Czy mówimy o moim zespole, czy o Slayerze?’. On: „Twój zespół jest czymś w rodzaju Slayera. A ja na to: 'Tak, ale to koniec. Przecież powiesiliśmy to gówno.”
Zrzuciłem łańcuchy, ale potem naprawdę zaczęła się zbliżać piąta rocznica od ostatniej trasy Slayera więc pomyślałem: 'To całkiem fajne. Trzy koncerty, pięć lat’. To wszystko, co o tym myślałem
King kontynuował: „Zabawne w tej historii jest to, że nie powiedziałem nikomu z mojego zespołu, że odbędą się koncerty Slayera. Ale rozeszła się ta wieść i nagle wszyscy robili aferę. A ja mówię: 'Do cholery – nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby wam powiedzieć. Nigdy, kurwa, nie przyszło mi to do głowy.’ To nie była tajemnica. Oni potrafią zachować tajemnice, wiem o tym i było mi z tym źle, że Paul (Bostaph, przyp. red.) nie wiedział, ale biedny Phil (Demmel – przyp. red.), Kyle (Sanders – przyp. red) i Mark (Osegueda – przyp. red.), wszyscy wysyłali mi SMS-y i wprawiali mnie w osłupienie. Mówiłem: 'Bardzo mi przykro, stary'”.
Najlepsze jest to, że poza trzema występami na festiwalach tego lata i jesieni Kerry nie wyklucza kolejnych występów Slayera w przyszłości! Oto co powiedział gitarowy guru:
Staram się być szczery i chciałbym móc zdecydowanie powiedzieć: 'hej, nie będziemy już więcej koncertować’. Na pewno nie będziemy ponownie nagrywać, bo teraz będę to robił z moim zespołem. Na razie gramy ze Slayerem trzy koncerty. Mówię 'na razie’, bo wiem, że Europa zapuka do drzwi 'Hej, chłopaki, przecież graliście w Ameryce’. Więc nie zdziwiłbym się, gdyby coś takiego miało miejsce, ale z pewnością jeszcze o tym nie myślę