Matteo Mancuso przedstawił ostatnio swoje preferencje dotyczące mniej typowych gitar. Powiedział, że barytonowe są dla niego znacznie bardziej użyteczne w wielu sytuacjach muzycznych, a instrumenty siedmiostrunowe wydają mu się „naprawdę dziwne”. Barytonówkę wykorzystał m.in. w swoim ostatnim, na wskroś rockowym utworze „Paul Position”,
W przeciwieństwie do niektórych swoich kolegów z tak zwanej „współczesnej szkoły gitarowej”, Matteo Mancuso nie jest fanem siedmiostrunowych wiosełek, ale lubi za to sześciostrunowe gitary barytonowe, takie jak ta, której użył w swoim nowym utworze „Paul Position” (filmik na końcu artykułu). Jak wyjaśnił w niedawnym wywiadzie dla Guitar World, jak najbardziej świadomie chciał uniknąć używania 7-strunowej gitary: „Kiedy nagrywałem swój album, szukałem gitary, która mogłaby pokryć niższy zakres grania rytmicznego i riffów, tak jak potrafi to siedmiostrunowa.”
Tylko, że siedmiostrunowe wydają się naprawdę dziwne, dla mnie są niewygodne do grania i nie uważam ich za estetyczne. Po prostu nie wyglądają dla mnie sexy!
Matteo Dodał: „Moim zdaniem szósta struna obniżona do B brzmi lepiej niż niska B w siedmiostrunowej. Akordy brzmią bardziej równomiernie i po prostu wolę to, co słyszę. Gitary barytonowe są też łatwiejsze do grania, zasadniczo barytony to zwykłe instrumenty strojone o cztery w dół. W przypadku gry akordowej jest to o wiele łatwiejsze niż konieczność radzenia sobie z dodatkową struną. To był dla mnie początek”.
„Jeśli chodzi o gitarę Bacci, na której zagrałem to wyszło dobrze, ponieważ Yamaha nie produkuje barytonów, więc nie kolidowałoby to z tą relacją. Niektórzy pytali, czy odszedłem z Yamahy, ale to nieprawda.”
Marka Bacci będzie u mnie tylko od barytonów. Moje zwykłe gitary zawsze będą od Yamahy