Ponieważ wszyscy dalej kochamy to co pozostawił po sobie Eddie Van Halen, interesują nas dalsze losy członków jego zespołu i współtwórców jego muzyki. Sammy Hagar powiedział ostatnio w wywiadzie dla News Herald, że ma obowiązek nadal grać utwory Van Halen, które powstały podczas gdy był jego wokalistą. Powiedział także, że nie czuje się częścią ewentualnej reaktywacji Van Halen, ale w sumie to mógłby o tym porozmawiać, gdyby perkusista Alex Van Halen był zainteresowany.
Sammy Hagar & The Circle, grupa w której skład wchodzą także basista Michael Anthony, perkusista Jason Bonham i gitarzysta Vic Johnson 30 września tego roku wyda nowy album „Crazy Times”. Płyta została wyprodukowana przez Dave’a Cobba (8-krotne Grammy) w historycznym RCA Studio A w Nashville. To drugi studyjny album supergrupy, która wcześniej wydała już „Space Between” (2019). W związku z tym Sammy dał się namówić na rozmowę, w której poruszył także czasy Van Halen.
Mówi Sammy: „I wiesz, jestem zszokowany, że nieważne jaką piosenkę Van Halen gramy, nieważne jak głęboko w nią wchodzimy, fani zachowują się, jakby to był nasz najnowszy singiel nr 1. Możemy zagrać na przykład „Amsterdam” (z albumu 'Balance’ z 1995 roku – przyp. TG) i oni śpiewają razem z nami, jakby to leciało cały czas w radiu. Jeśli ludzie tak bardzo kochają tę muzykę, a my jesteśmy facetami, którzy ją zrobili i wciąż jesteśmy w pobliżu, to tak, mamy tę odpowiedzialność, aby ją dla nich zagrać.”
Jeśli ludzie tak bardzo kochają tę muzykę, a my jesteśmy facetami, którzy ją zrobili i wciąż jesteśmy w pobliżu, to tak, mamy tę odpowiedzialność, aby ją dla nich zagrać
O pomyśle powrotu Van Halen Hagar powiedział: „Jestem tak szczęśliwy z tym wszystkim, co robię teraz, że nie sądzę, bym tam wrócił. Może gdyby Alex był zainteresowany, to mogłoby być coś, o czym można by porozmawiać, z nim i Mikey’em oraz supergwiazdą gitary. Ale naprawdę nie ma Van Halen bez Eddiego, więc…po prostu nie wiem”.
Jestem tak szczęśliwy z tym wszystkim, co robię teraz, że nie sądzę, bym tam wrócił. Może gdyby Alex był zainteresowany, to mogłoby być coś, o czym można by porozmawiać, z nim i Mikey’em oraz supergwiazdą gitary. Ale naprawdę nie ma Van Halen bez Eddiego
Przypominamy, że niedawno osobowość radiowa Eddie Trunk powiedział, że jedno z jego źródeł doniosło mu, że tym, kto wstrzymuje ponowne zebranie Van Halen, aby oddać hołd Eddiemu, jest David Lee Roth.