Sully Erna coraz częściej sugeruje, że ostatnia pyta Godsmack, „Lighting Up The Sky”, będzie dosłownie tą ostatnią w historii zespołu, zawierającą premierowy materiał.
Zacznijmy od tego, że już wcześniej, w wywiadzie dla stacji radiowej 93X z Minneapolis, Sully Erna odniósł się do decyzji Godsmack o zaprzestaniu wydawania nowej muzyki. Mówiąc o ostatniej płycie zespołu „Lighting Up The Sky”, powiedział: „Zawsze kochałem nasze płyty, zawsze wiedziałem, że będzie na nich kilka dobrych singli i miałem nadzieję, że będzie dobrze, ale nigdy nie byłem facetem, który mówił: 'To nasza najlepsza pieprzona robota w historii’. I mówię ci od razu, że to nasza najlepsza kurwa rzecz. A to dlatego, że jest emocjonalne, człowieku. To ostatnia płyta, jaką nagraliśmy”.
To ostatnia płyta, jaką nagraliśmy
Erna powiedział ostatnio, wywiadzie dla radia KLOS, w audycji Whiplash with Full Metal Jackie (spisane przez blabbermouth.net): „Myślę, że z biegiem czasu spokornieliśmy i utrzymaliśmy grunt pod nogami, ponieważ mamy dobrą grupę ludzi, dobry zespół, w którym wszyscy są po prostu dobrymi, uczciwymi ludźmi. I trzymaliśmy się nawzajem w ryzach i nie próbowaliśmy paść ofiarą stylu życia gwiazdy rocka, wielkiego ego i całego tego gówna, z którym walczyliśmy na początku. I chciałbym po prostu wiedzieć, że może już czas; może spełniliśmy to marzenie, o którym powiedzieliśmy 'To jest to, co chcieliśmy zrobić z naszym życiem”. Po co więc szukać kolejnej rzeczy? Czy potrzebujemy na płytach plakietek z informacją o 10-milionowej sprzedaży? (…) Po prostu uważamy, że nadszedł czas, aby pozwolić naszemu katalogowi wykonać swoją pracę, uhonorować najlepsze nasze piosenki, stworzyć naprawdę fajny, duży, efektowny zestaw największych hitów”.
Nadszedł czas, aby pozwolić naszemu katalogowi wykonać swoją pracę, uhonorować najlepsze nasze piosenki, stworzyć naprawdę fajny, duży, efektowny zestaw największych hitów
W świetle takich oświadczeń ciekawym zbiegiem okoliczności jest odwołanie przez Godsmack nadchodzącej trasy koncertowej po Ameryce Południowej. Jak powiedział Sully, trasa nie spięła się finansowo, zespół stawał na głowie, by wymyślić wyjście z tej sytuacji, ale ostatecznie trzeba było się poddać i odwołać trasę. Godsmack ogłosił w mediach społecznościowych: „Jesteśmy załamani, że musimy ogłosić, że Godsmack nie może dostać się do Ameryki Południowej w kwietniu zgodnie z obietnicą. Jesteśmy tym bardzo zasmuceni, ponieważ tak długo staraliśmy się, aby to zadziałało, ale z powodu braku sprzedaży biletów, po prostu nie możemy znaleźć sposobu na sfinansowanie tej trasy w tej chwili. Wiedzcie, że próbowaliśmy wszystkiego, co w naszej mocy, aby to zadziałało, ale teraz wymknęło się to spod naszej kontroli.„
Z powodu braku sprzedaży biletów, po prostu nie możemy znaleźć sposobu na sfinansowanie tej trasy
https://youtu.be/rpmz3DFRGrU