Gitarowe ciekawostki: The Beatles. Trop czechosłowacki
Co może mieć wspólnego Czwórka z Liverpoolu z naszymi południowymi sąsiadami? Czyżby John Lennon w swoim przebraniu morsa postanowił swego czasu wynurzyć się z Wełtawy, wdrapać się na Most Karola i spacerować praskimi ulicami, śpiewając „I am the Walrus”? A może to Ringo, przebrany za krecika był prawdziwym Jożinem z bagien?
Niestety nie, choć znając podejście do świata Johna i Ringo, przedstawiona koncepcja obu panom bardzo by odpowiadała. Bohaterem kolejnej topguitarowej opowieści jest George Harrison i jego narzędzie pracy, niezapomniany Fender!
Opowiemy wam, jak firma Drevkov (właściciel marki Jolana) postanowiła wprowadzić do produkcji gitarę typu solid body. Bazowali, choć może trzeba powiedzieć wprost… skopiowali nowy model amerykańskiej marki Fender – Stratocastera, wprowadzonego do produkcji jedynie rok wcześniej. Tak na rynku pojawiła się gitara Resonet Grazioso…
Jakie były dzieje tej gitary i jak dotarła ona do rąk Harrisona, dowiecie się z ostatniego w tym roku wydania waszego ulubionego magazynu gitarowego. TopGuitar – przed nami żadna gitara nie ma tajemnic!