Na wywiad z Tomaszem „Orionem” Wróblewskim Redakcja TopBassu i TopGuitar czekała długo, ale opłacało się. Mimo że należy on do najbardziej zajętych i zapracowanych basistów w Polsce, znalazł czas, by odpowiedzieć na kilka istotnych pytań.
Rozmowa z Tomaszem „Orionem” Wróblewskim dotyczyła zarówno Behemoth, jak i jego drugiego zespołu – Vesanii, konsekwencji kontrowersyjnego (dla niektórych) przekazu zespołu oraz oczywiście sprzętu. Koncerty Behemotha to nie tylko przedstawienia typu „wyjść, zagrać i zejść”, ale całe show, które trzeba logistycznie przygotować i podczas którego każdy ma swoją rolę do odegrania. To jedyny taki zespół i jedyny taki basista w Polsce.
Zapraszamy do lektury wywiadu z muzykiem oraz artykułu poświęconego jego instrumentarium – znajdziecie je w lipcowym wydaniu TopBassu, integralnego dodatku dla basistów w magazynie TopGuitar. A na zachętę kilka słów od muzyka: „Kiedy sto lat temu nagrywaliśmy pierwszą płytę Vesanii, nagrywałem „śpiewanie” przez kilka dni, po czym posłuchałem tego i zachowałem się jak klasyczny zdruzgotany swoją beznadzieją niedoszły gwiazdor. Nie brzmiało to tak, jakbym chciał, stwierdziłem, że nie umiem, przerwałem sesję i wróciłem w swoje strony szukać dobrego wokalisty. Po miesiącu wróciłem do studia i nagrałem wszystko jeszcze raz. I więcej się już nie bałem” – o tym i o innych wspomnieniach z początku kariery oraz o planach na najbliższe miesiące przeczytacie w rozmowie Tomasza „Oriona” Wróblewskiego z Maćkiem Wardą – zapraszamy do najnowszego wydania dodatku TopBass!