Joe Perry, gitarzysta formacji Aerosmith i lider własnej grupy, miał wypadek motocyklowy. Wszystko wskazuje na to, że nie była to jego wina.
15 lipca, podczas trwania trasy koncertowej „Cocked, Locked, Ready To Rock”, gitarzysta jechał motocyklem Plympton Street (Route 44) w miejscowości Middleborough (Massachusetts) i przed skrzyżowaniem z Route 105 został staranowany przez niezinentyfikowany do tej pory pojazd typu sedan. Kierowca prawdopodobnie odjachał z miejsca wypadku i, jak zapewnia stanowa policja, jego poszukiwania trwają.
Perry został natychmiast przewieziony do szpitala Morton a później do Medical Center w mieście Taunton, gdzie poddano go badaniom, opatrzeniu ran i warunkowo wypuszczono. Wygląda na to, że nic poważnego się nie stało, ale nie wiadomo na razie, czy najbliższe koncerty trasy nie zostaną odwołane.
Wygląda na to, że pech nie opuszcza zespołu Aerosmith – przypomnijmy, że w zeszłym roku wokalista Steven Tyler tak niefortunnie spadł ze sceny podczas występu, że złamał bark, a zespół na ponad pół roku zawiesił działalność koncertową.
Oto filmik z tego wypadku: http://topguitar.tv/film/ogladaj/874.html
A to Aerosmith w najlepszej formie: http://topguitar.tv/film/ogladaj/875.html
Joe, wracaj szybko do formy!