Zaczniemy od tego, że marka LTD należy do firmy ESP Guitar Company, a w jej ramach oferowane są instrumenty bardziej przystępne cenowo niż produkty spod znaku ESP. Dla mniej wtajemniczonych dodam tylko kilka znanych nazwisk gitarzystów, którzy używają gitar testowanej marki. Są to takie osobistości jak: Andy James, Alex Skolnick, Gusa G, Alexi Laiho, Kirk Hammett ,Michael „Whip” Wilton, Gareth Murdock (Alestorm), Frank Bello (Anthrax), Stephen Carpenter (Deftones) i jeszcze długo mógłbym podawać nazwiska tego pokroju.
Budowa i wygoda
Miałem już przyjemność kilkukrotnie testować gitary LTD, były to m.in. H-401M, TE-254 i MW-TR1. Wtedy testowanie było bardzo miłe i mam nadzieję, że tym razem też tak będzie. Tytułowa gitara wizualnie prezentuje się naprawdę imponująco. Wykończenie o nazwie Violet Shadow Fade oczarowuje chyba wszystkich. Sprawia wrażenie subtelenej gitary do łagodnych brzmień, ale przecież jest zupełnie odwrotnie! Producent zapewnia, że wszystkie gitary z serii 1000 zostały zaprojektowane z myślą o brzmieniu, dotyku, wyglądzie i jakości wymaganej przez profesjonalnych muzyków. Zobaczymy czy w przypadku naszego modelu LTD H-1001 FR Deluxe tak właśnie będzie.
Wygoda, od niej zaczniemy, bo ta sytuacja jest tu komfortowa. Konstrukcja gitary to Set-Thru czyli mamy gryf wklejany w korpus gitary, daje nam to niesamowicie łatwy dostęp do najwyższych progów. Bez żadnych oporów docieramy do 24 progu. To udogodnienie jest wykorzystywane w wielu innych modelach LTD. Profil gryfu to lubiane przez nieco szybciej grających gitarzystów Thin U. Kolejny argument, który sprawia, że gitara staję częścią Ciebie. Ma trzyczęściowy klonowy gryf z nałożoną hebanową podstrunnicę na, której nabito 24 progi XJ (extra jumbo). Radius podstrunnicy to 350mm czyli 14”.
Indyjski heban na podstrunnicy daje nieco jaśniejsze brzmienie i jednocześnie jest bardzo wytrzymałym drewnem. Dla równowagi w brzmieniu, z klonowym gryfem, hebanem na podstrunnicy i płytą wierzchnią z klonu pikowanego, zestawano korpus z mahoniu co w sumie daje nam bardzo zbilansowane brzmienie. Osprzęt jest na wysokim poziomie jakości bo mamy tu klucze Grover, mostek Floyd Rose 1000SE, który opiera się o śruby ze stali nierdzewnej i oczywiście blokady strun. Jak widać na zdjęciach jeszcze zostaje nam 3-pozycyjny przełącznik i gałki Volume i Tone. Mamy tu mała niespodziankę w postaci systemu push-pull (gałka tone), który pozwala odłączyć jedną z cewek humbuckera. Jeśli chodzi o przetworniki to zastosowano sprawdzoną i legendarną firmę Seymour Duncan. Całość dopełnia przepiękne i niesamowite wykończenie o nazwie Violet Shadow Fade. Binding z masy perłowej przykuwa uwagę i cieszy oko. Nietypowe oznaczenia progów też dodają charakteru. Jeśli chodzi o wykonanie, jakość i osprzęt to pozostaje zostawić notę 6/6!
Brzmienie
Za brzmienie naszej gitary, oczywiście oprócz typu konstrukcji i zastosowanego drewna odpowiada para przetworników od firmy Seymour Duncan. Przy gryfie model Sentient oraz przy mostku model Pegasus, są to oczywiście pasywne przetworniki. Sprawdzamy wiosło na „sucho”. Gitara brzmi jak dzwon. Odzywa się mocno i równomiernie. Wpinamy się do wzmacniacza i standardowo zaczynamy o przystawki przy gryfie. Jest tu całkiem selektywnie i miło. Po gitarze, która ma służyć do metalu nie spodziewałbym się tak dobrze odbieranej dynamiki i artykulacji! Ciepłe, okrągłe brzmienie, oczywiście po dodaniu gainu gitara naturalnie wpada już w lekki crunch na czystym kanale, ale właśnie tak ma być, bo ten instrument nie jest przeznaczony do lekkich „tematów”. Odpalamy przester. I tu zaczyna się historia prawdziwa! Chodzi miękko i nie uwypukla dołów.
Oczywiście załączam przetwornik przy gryfie. Tu jest już prawdziwy pazur ale o ładnie zbalansowanej barwie. Cieszy też duża zawartość harmonicznych. Nawet przy bardzo szybkiej grze dźwięk jest selektywny i jak by to powiedzieć… sprężysty i z dobrym atakiem. Gitara świetnie stroi i praca mostka Floyd Rose 1000SE zasługuje na pochwały (choć drobna regulacja sprężyn jest wskazana). Gitara wyjeżdża z fabryki ze strunami D’Addario XL120 (9-42) ja osobiście był tu wolał 9-46 lub nawet 10-46. Fanów nieco lżejszych brzmień z pewnością zadowoli opcja push-pull dzięki, której uzyskamy więcej stratowego brzmienia.W tym dziale zostawimy ocenę 5+
Podsumowanie
Gitara z pewnością zasługuje na uwagę za walory wizualne jak i brzmieniowe. Jest to solidnie i precyzyjnie wykonane wiosło, produkowane w Indonezji. Ma świetny osprzęt i możliwości kreowania brzmienia. Gitara sprawdzi się w wielu gatunkach muzycznych. Od Blues/Rock po Metal gdzie używany jest rodzaj brzmienia o nazwie hi-gain. ESP potrafi zrobić niesamowicie wyglądające i skuteczne wiosło. Cena nie jest mała, ale na pewno warta tego co oferuje gitara.
Myślę, że model ESP LTD H-1001FR Deluxe powinien zagościć u wielu gitarzystów!
PRODUCENT: https://www.espguitars.com/
DYSTRYBUTOR: https://www.sound-service.eu/